Coraz bardziej pokaźne i niepokojące są policyjne statystyki dotyczące skrzyżowania ulic G. Bacewicz oraz Jana Pawła II nieopodal marketu Kaufland na Zabobrzu. Praktycznie nie ma tam tygodnia, a nawet dnia bez kolizji lub wypadków.
Ostatni zdarzył się w miniony poniedziałek, kiedy to kierujący volkswagenem golfem 32-letni jeleniogórzanin nie zachował ostrożności i potrącił na pasach 21-letnią bolesławiankę. Piesza z obrażeniami trafiła do szpitala. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi.
– Nie raz słychać odgłosy wypadków: zderzenie samochodów da się rozpoznać, Sygnały policyjne, pogotowie ratunkowe to dla nas codzienność – mówi Damian Fornalczyk z pobliskich bloków. Jak twierdzi, wiele kolizji zdarza się w nocy. Nie interweniuje policja, bo uczestnicy nie wzywają na miejsce stróżów prawa, tylko się dogadują.
– Wieczorami nie brak tu wariatów drogowych, którzy urządzają sobie wyścigi – opowiada Fornalczyk.
Za dnia przejście na drugą stronę Jana Pawła II to dla wielu mieszkańców Zabobrza III niemal wyzwanie. Mimo sygnalizacji świetlnej pokonanie pasów nie jest łatwe. – Niektórzy kierowcy pędzą jak na złamanie karku – mówią zabobrzanie. – Kiedy światła są nieczynne, robi się istny horror.
Dla kierujących nie ma praktycznie ograniczenia prędkości, które faktycznie tam obowiązuje.
Osobna sprawa to stłuczki samochodów. Kierowcy, zwłaszcza przyjezdni, gubią się w organizacji ruchu, wyjeżdżając z podporządkowanej Bacewicz w główną Jana Pawła. Do tego gwałtowne hamowania niektórych pojazdów przed przejściami dla pieszych są przyczyną „karamboli”, do których co jakiś czas dochodzi na obwodnicy.
Pobliscy mieszkańcy coraz częściej sugerują budowę w tym miejscu kładki dla pieszych. Ale po niepowodzeniach związanych z takim pomysłem przy zamkniętym wiosną przejściu w okolicach Paderewskiego, nie wierzą w możliwość realizacji takiej inwestycji.
Zdaniem Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów jest to rozwiązanie za drogie. Z kolei policjanci argumentują, że niektórzy piesi, zwłaszcza młodsi, i tak łamaliby przepisy, omijając kładkę i przechodząc przez ruchliwą jezdnię.