Sobota, 28 września
Imieniny: Marka, Wacława
Czytających: 14767
Zalogowanych: 53
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Czekają na tabor z niecierpliwością

Czwartek, 17 sierpnia 2006, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 17 sierpnia 2006, 9:46
Autor: Tejo
Jelenia Góra: Czekają na tabor z niecierpliwością
Fot. Arek Piekarz
Ponad połowa z 80 autobusów, które codziennie wyjeżdżają na ulice, wymaga remontu. Brak nowych może oznaczać zmniejszenie liczby linii. Miejski Zakład Komunikacyjny czeka na nowe nabytki. Osiem pojazdów ma pojawić się na ulicach do końca września.

Niektóre pojazdy mają na liczniku ponad milion kilometrów, a w metryce – kilkanaście lat. – Wielu nie jesteśmy w stanie sami remontować. Część taboru trzeba po prostu wymienić – mówi Marek Woźniak, dyrektor MZK.
Zakład nie kupował autobusów od czterech lat. Najnowszy nabytek z 2002 roku to trzy niskopodłogowe volvo. Kupione wcześniej nowsze modele jelczy już są wysłużone i psują się coraz częściej.

Dla normalnego funkcjonowania firmy trzeba sześć, siedem nowych autobusów rocznie. Wiosną rozstrzygnięto przetarg na zakup ośmiu nowoczesnych jelczy. Będzie to sześć pojazdów krótszych o ilości miejsc 60-80 oraz dwa dłuższe, które pomieszczą od 90 do 110 pasażerów.
– Czekamy z niecierpliwością na realizację zamówienia – powiedział nam Ryszard Zimmer, kierownik zajezdni Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego.

Póki co, mechanicy w zajezdni robią, co mogą, aby stare autobusy jakoś jeździły. Nawet te najbardziej awaryjne, dwa przegubowe ikarusy.
– Oszczędzamy je i wypuszczamy tylko w godzinach szczytu na najbardziej uczęszczane linie, aby rozładować tłok. Potem wracają do zajezdni – mówi Ryszard Zimmer.
Pracownicy MZK obawiają się jednak, że wkrótce nie będzie czego remontować, bo stare autobusy rozsypią się.

Jeden nowy autobus miejski kosztuje – w zależności od marki i modelu – od 500 do 600 tysięcy złotych. Jednak wprowadzenie do eksploatacji pojazdów prosto z fabryki nie zwiększy ilości pojazdów, które wyjadą na trasy.
Kiedy nowe jelcze wyjadą na ulice miasta, zastąpią najbardziej wyeksploatowane pojazdy, które trzeba będzie poddać kapitalnemu remontowi.

Ostatnio MZK chciało się pozbyć na przetargu dwóch najstarszych autosanów pochodzących z 1988 roku. Jeśli nie znajdzie się na nie chętny, autobusy zostaną sprzedane na złom.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (12)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy ucierpiałem/łam w jakikolwiek sposób w wyniku powodzi?

Oddanych
głosów
1294
Tak
38%
Nie
51%
Ja nie, ale sąsiedzi ucierpieli
11%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Kto utopił południe Polski?
 
Rozmowy Jelonki
Koszmar na Westerplatte
 
112
Wypadek na Sobieskiego: pijany sprawca wiózł dwójkę małych dzieci!
 
Aktualności
Zmarł ksiądz Bazyli Sawczuk
 
Aktualności
To ona uratowała Cieplice – zapora w Sobieszowie
 
Kościół i wiara
Bazylika pięknieje
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group