Niedziela, 9 marca
Imieniny: Franciszki, Katarzyny
Czytających: 13214
Zalogowanych: 100
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Czerwone noski odwiedziły jeleniogórską pediatrię

Sobota, 27 kwietnia 2019, 11:02
Aktualizacja: Niedziela, 28 kwietnia 2019, 21:53
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: Czerwone noski odwiedziły jeleniogórską pediatrię
Fot. Przemek Kaczałko
Fundacja Czerwone Noski Klown odwiedziła wczoraj (26.04) małych pacjentów z oddziału pediatrii Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej. Choć na chwilę maluchy i dzieci miały okazję przestać myśleć o bolączkach związanych z chorobą i świetnie się bawić. To kolejna inicjatywa, która urozmaica pobyt w szpitalu, dzięki zaangażowaniu Stowarzyszenia Pomocy Chorym Dzieciom przy Oddziale Pediatrycznym WCSKJ.
Jest mi niezmiernie miło, że współpraca Fundacji Czerwone Noski Klown w szpitalu ze Stowarzyszeniem Pomocy Chorym Dzieciom przy Oddziale Pediatrycznym WCSKJ jest tak owocna. Ostatnio gościliśmy Klownów w 2017 r. Minęło prawie 1,5 roku, a miłe wspomnienia są do chwili obecnej - powiedziała Anna Sinica, prezes stowarzyszenia.
Pamiętamy nasze uśmiechnięte dzieci, zadowolenie rodziców. Zarówno wtedy, jak i dziś radość była wielka. Czerwone Noski leczą śmiechem i ten śmiech był dzisiaj zauważalny. Przygnębione, tęskniące za rodzicami dzieci zapomniały choć na chwilę o miejscu, w którym się znalazły - dodała.
Pobyt w szpitalu do przyjemności przecież nie należy. Cudowna atmosfera, wesoła zabawa wyzwoliły u naszych dzieci bardzo ważny hormon szczęścia - serotonina wpływa doskonale na odporność, a o to nam przede wszystkim chodzi. Radosny pacjent szybciej wraca do zdrowia! Ten szczery uśmiech pojawił się na buźkach zarówno malutkich dzieci (niemowląt), jak i tych starszych. Każde dziecko wyrażało pozytywne emocje - kontynuowała A. Sinica.
Mam nadzieję, że wspólnie udało nam się przełamać schemat szpitalnej procedury i oswoić dzieci z nową, w dodatku trudną sytuacją. Rekwizytom kojarzonym z bólem nadano nowe znaczenie. Bardzo dziękuję Wspaniałym Klownom za ogromne wyczucie i nieszablonowe działanie, przede wszystkim za indywidualne podejście do każdego dziecka, a kiedy trzeba było również do rodziców. Bezcenne jest to, że w każdym widzieli kogoś innego. Cała uwaga była skoncentrowana tylko na Nim, bo to Ono było najważniejsze - nie kryje zadowolenia inicjatorka wielu wydarzeń na rzecz małych pacjentów.
Może w przyszłości moje marzenie się spełni i Klowni na stałe zostaną wpisani w życie naszego szpitala, a może chociaż naszego oddziału. Wniesienie dobrej energii w tę smutną, szpitalną rzeczywistość znacznie ułatwiłoby nam pracę, a naszym dzieciom znacznie przyspieszyło powrót do zdrowia -

Twoja reakcja na artykuł?

16
94%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
1
6%
Przeraża

Czytaj również

Sonda

Czy masz problem z zaparkowaniem auta pod swoim domem?

Oddanych
głosów
78
Tak, zawsze, nigdy nie ma miejsca
35%
Tak, ale czasami
21%
Raczej nie, zawsze gdzieś się "wcisnę"
12%
Nie, nigdy
33%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Czy (i ile) Ukraina wytrzyma bez pomocy USA?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
112
Interwencja służb w Bazylice
 
Aktualności
Życzenia dla kobiet od senatora
 
Aktualności
Krzyż pokutny w murze – tajemnicze miejsce w Siedlęcinie
 
Kilometry
Pierwsze pociągi na trasie do Karpacza
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group