Do magistratu wpłynęło wiele zawiadomień w tej sprawie z prośbą o wysiedlenie, zdaniem sąsiadów, uciążliwej rodziny. Strona obwiniana twierdzi, że to są pomówienia i wszystkie zarzuty nieprawdziwe.
Sprawa jest na tyle poważna, urząd miasta, który w tym konflikcie przyjął rolę mediatora zorganizował spotkanie zainteresowanych stron. Ryszard Rzepczyński, zastępca burmistrza Kowar namawiał zwaśnione strony do wypracowania rozwiązań, które mogłyby złagodzić tę napiętą sytuację. Dodał też, że w danym momencie nie ma potrzeby podejmowania tak drastycznych kroków jak wykwaterowanie.
W mediacji brali udział pracownicy magistratu, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Zakładu Eksploatacji Zasobów Komunalnych oraz Policji. Sprawa trafiła też do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze.