Czterolatki w praktyce poznawały przepisy ruchu drogowego.
Zanim dzieci z Przedszkola nr 4 wybrały się na ruchliwe skrzyżowanie ul. Wojska Polskiego oraz Sudeckiej, uczestniczyły w licznych zabawach, podczas których poznawały teoretyczne zasady przechodzenia przez przejście dla pieszych.
Najmłodsi z „czwórki” przez dłuższą chwilę bacznie obserwowali wspomniane skrzyżowanie. W ten sposób uczyły jak bezpiecznie przejść na drugą stronę jezdni. Jest to bardzo ważne dla maluchów, żeby właśnie teraz nauczyły się zasad ruchu drogowego.
– Do przedszkola przychodzą dzieci, które przeważnie nie wiedzą, jak się zachować na przejściu – mówi nauczycielka Elzbieta Sokolińska.
W ramach tych akcji uczą się one najpierw teoretycznie, a później praktycznie, na jakim świetle wolno przechodzić, a na jakich należy czekać.
Po takim przygotowaniu większość z nich chórem odpowiada:
– Czerwone swiatło stój, zielone światło idź, na żółtym świetle zawsze czekaj tak już musi być – śpiewały przed przejściem maluchy.
Nie bez przyczyny mówi się, że najlepszymi obserwatorami są dzieci. Czterolatki zauważyły, że dorośli nie zawsze przestrzegają zasad. Na przyszłość zapowiadają jednak upominać starszych.
– Ja kiedyś widziałem jak dorośli przechodzili na czerwonym świetle - powiedział nam Dominik Kronuk, przedszkolak.
Co niektórym niestety jeszcze myli sie troszkę na którym mozna przechodzić przez pasy. – Na czerwonym można przejść – powiedział Robert Wiejak.
Czterolatki w niedługim czasie zdążą się jednak poprawnych zasad przechodzenia przez pasy nauczyć. Gorzej z dorosłymi, którzy jak nietrudno zauważyć, są wyjątkowo odporni na tego typu więdzę.
Być może zabrakło właśnie takich zajęć, wówczas, kiedy mieli dokładnie tyle lat, co dzieci z „czwórki”.