Pani Danuta ma orzeczoną pierwszą grupę inwalidzką. W związku z chorobą Heinego - Medina, którą przeszła w przeszłości ma częściowo niesprawne obie ręce oraz nogę. Wychodząc z domu, z reguły musi korzystać z opieki innych osób. W garażu, przylegającym do budynku, w którym mieszka oprócz samochodu przystosowanego do poruszania się nim przez inwalidę, przechowywany jest też wózek inwalidzki używany w momentach zaostrzenia choroby. Mimo to jakiś czas temu nasza Czytelniczka otrzymała nakaz opróżniania obiektu. Jak mówi - garaż, który stoi w tym miejscu od kilkudziesięciu lat został potraktowany jako samowola budowlana.
W całej tej sprawie najbardziej smuci mnie bezduszność urzędnicza – mówi nasza Czytelniczka. - Mój garaż wynajmuję legalnie, gdyż kiedyś magistrat wydzierżawił mi go. A teraz urzędnik nie biorąc pod uwagę mojej niepełnosprawności chce mi go zabrać nie proponując w zamian nic sensownego w zamian. Tym bardziej, że w umowie dzierżawy mam zapis, że garaż będę mogła używać dopóki będę posiadać auto. Bez znaczenia jest też fakt, że regularnie uiszczam wszystkie opłaty.
Jak informuje burmistrz Kowar Elżbieta Zakrzewska - wydanie nakazu opuszczenia garażu stojącego przy budynku wynika z Miejscowego Plan Zagospodarowania Przestrzennego miasta Kowary, w którym działka ta wskazana jest z przeznaczeniem pod drogę.
Pomieszczenie gospodarcze dotychczas wykorzystywane jako garaż nie posiadało pozwolenia na budowę i jest traktowane jako samowolka budowlana – mówi E. Zakrzewska. - W zamian osobie go dzierżawiącej zostało wyznaczone miejsce na parkingu oraz przydzielone pomieszczenie gospodarcze na parterze przy wejściu do budynku o powierzchni 5,6 metra kwadratowego umożliwiające przechowywanie m.in. wózka inwalidzkiego. Umowa dzierżawy garażu została wypowiedziana, ale mieszkanka ma na tą chwilę możliwość bezumownego korzystania z niego.