– Chciałam zarejestrować się do lekarza przez telefon i wtedy okazało się, że muszę dostarczyć skierowanie w ciągu 14 dni – mówiła Iwona Guctwa ze Ściegien. Jeleniogórski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia poinformował, że skierowanie można dostarczyć m.in. pocztą.
Iwona Guctwa porusza się na wózku inwalidzkim. – Termin w rejestracji miałam dopiero za kilka miesięcy. Skierowanie kazano mi dostarczyć, z tego co zrozumiałam, w ciągu dwóch tygodni od wystawienia go. Mieszkam na wsi i nie mam możliwości przyjeżdżać co chwilę do Jeleniej Góry, czy też przekazać komuś tego skierowania. By wysłać je pocztą musiałabym pojechać do Karpacza. Ponadto jest to dodatkowy koszt dla pacjentów – powiedziała Iwona Guctwa.
- To dla mnie duże utrudnienie. Problem pojawił się w tym roku przez zmianę przepisów. Wcześniej rejestrowałam się telefonicznie i skierowanie przywoziłam ze sobą na wizytę. Skąd nagle taka nieufność wobec pacjentów? – zastanawiała się mieszkanka Ściegien.
Od 2015 roku pacjent, który zostanie wpisany na listę oczekujących do lekarza specjalisty lub do szpitala, ma obowiązek dostarczyć oryginał skierowania w ciągu 14 dni roboczych od dnia rejestracji. W założeniu zmiany te miały skrócić kolejki do lekarzy, by pacjenci nie zapisywali się do kilku przychodni naraz.
Jak poinformował jeleniogórski oddział NFZ, przepis mówi o tym, że „świadczeniobiorca jest zobowiązany dostarczyć świadczeniodawcy oryginał skierowania nie później, niż w terminie 14 dni roboczych od dnia dokonania wpisu na listę oczekujących, pod rygorem skreślenia z listy”. Ponieważ nie jest uszczegółowione, w jaki sposób pacjent ma to zrobić, skierowanie można przekazać listem poleconym za potwierdzeniem odbioru lub bez pełnomocnictwa przez osobę trzecią.