Z prośbą o interwencję dotyczącą nieprofesjonalnego zachowania pracownika jednej z firm zajmującej się dostarczaniem przesyłek zwrócił się do naszej redakcji pan Jacek z Miłkowa. Jak mówi - kurier nie tylko nie doręczył mu zamówionej przesyłki, ale także dokonał fałszywego wpisu w systemie komputerowym, z którego wynikało jakoby została ona odebrana.
Do zdarzenia doszło 9 lutego przed domem pana Jacka.
Po przyjeździe kurier początkowo nie mógł znaleźć przesyłki w przestrzeni bagażowej auta – opowiada nasz Czytelnik. - Gdy w końcu po odrzuceniu kilku paczek udało się ją zlokalizować okazało się, że pakunek zawierający taflę szkła leżał na podłodze auta, przysypany chaotycznie całą stertą innych przesyłek i jego opakowanie było pogniecione. Zwróciłem uwagę kurierowi, że to miała być szyba i że po takim transporcie pewnie cała nie będzie. Kurier odpowiedział mi bezczelnie, że pewnie nie. Gdy kurier odrzucał stertę przesyłek i kartonów, które leżały na mojej przesyłce, poszedłem po telefon, żeby zrobić zdjęcie do ewentualnej reklamacji w przypadku, kiedy przesyłka byłaby uszkodzona, a szyba zbita. Ten jednak starał się przysłonić mi widok na moją przesyłkę, żebym nie zrobił zdjęcia, a po chwili zamknął drzwi przedziału bagażowego, obszedł auto, wsiadł do szoferki i odjechał. Gdy zadzwoniłem na infolinię w celu złożenia reklamacji, zostałem przez automat głosowy powiadomiony, że kurier dostarczył przesyłkę, która nie została przeze mnie przyjęta.
Tego samego dnia pojechałem do siedziby firmy DPD w Jeleniej Górze, aby złożyć reklamację na usługę oraz skargę na zachowanie kuriera, ale nie zastałem kierownika placówki, a pani w tzw. recepcji powiadomiła mnie o możliwości złożenia skargi pisemnej. Poinformowała mnie również, ze przed odbiorem każdego rodzaju przesyłki, zanim opłacimy usługę lub pokwitujemy odbiór już opłaconej, odbiorca ma prawo przy kurierze otworzyć przesyłkę nie uszkadzając w miarę możliwości opakowania i sprawdzić jej zawartość pod względem zgodności z zamówieniem i czy nie została uszkodzona. Ja nie miałem nawet takiej możliwości.
Chciałbym nadmienić, że ten sam kurier już raz dostarczył mi przesyłkę z potłuczonymi szklanymi lampami. Wtedy też nie miałem możliwości wcześniejszego sprawdzenia przesyłki, ponieważ wprowadził mnie w błąd twierdząc, że muszę ją najpierw odebrać, a dopiero potem sprawdzić jej zawartość. Tak też zrobiłem, a kiedy zwróciłem uwagę, że zawartość jest uszkodzona, oznajmił, że teraz mogę sobie dzwonić na infolinię i składać reklamację - kończy pan Jacek.
Dodajmy, że kilka dni potem nasz Czytelnik drogą mailową otrzymał przeprosiny od firmy kurierskiej. Sama jednak paczka do tej pory do niego nie dotarła i musiał ponownie zamówić towar.
Jak informuje Biuro Komunikacji DPD Polska, z uwagi na obowiązek ochrony danych klientów i przepisy RODO osoby nieuprawnione nie mają prawa robić zdjęć wnętrza busa, w którym znajdują się przesyłki z danymi innych klientów.
Według naszych ustaleń, taką informację kurier przekazywał klientowi podczas opisanego incydentu - informuje firma DPD. - Kurier popełnił błąd, gdyż uległ nerwowej atmosferze i przerwał próbę fotografowania wnętrza i zamknąwszy drzwi odjechał. Następnie wpisał błędny status "odmowa" - informuje firma kurierska. Kurier został pouczony i przeprowadzono z nim rozmowę dyscyplinującą na temat odpowiedniego doręczania przesyłek. Bardzo przepraszamy za ten incydent.