- Nie ma takiej możliwości, żeby przy takich opadach śniegu jak obecnie nasz sprzęt nie pojawił się przez tak długi czas, tym bardziej że ulica Kolonijna jest głównym ciągiem komunikacyjnym. Gdybyśmy jej nie odśnieżali przez sobotnią noc i całą niedzielę, to by była kompletnie zasypana – powiedział nam prezes Zakładu Usług Komunalnych w Piechowicach Waldemar Wojtaś.
- Drogi dojazdowe, jak w tym przypadku do ulicy Kolonijnej odśnieżamy w drugiej kolejności. Dodam jeszcze, że według obowiązującego harmonogramu odśnieżania (w tym zaliczamy ulicę Kolonijną) głównych dróg w Michałowicach ma nastąpić do sześciu godzin od ustąpienia opadów śniegu, a my prace prowadzimy na bieżąco. W imieniu innych mieszkańców gminy Piechowice proszę o wyrozumiałość mieszkańca Michałowic, ponieważ swoimi pracami obejmujemy nie tylko Michałowice, ale także inne miejscowości, gdzie jesteśmy odpowiedzialni z właściwe utrzymanie przejezdności dróg. Nie mamy tyle sprzętu, żeby jeden z nich jeździł tylko po Michałowicach – tłumaczy Waldemar Wojtaś.
Prezes przypomniał, że przed wjazdem na ulicę Kolonijną stoi znak C-18, który informuje kierowców o obowiązku poruszania się na łańcuchach.