Do groźnie wyglądającej kolizji drogowej doszło w piątek po południu na drodze z Jeleniej Góry do Mysłakowic.
W przydrożnym rowie wylądował na dachu fiat 126. Policja ustala przyczyny zdarzenia. Być może kierowca nie opanował samochodu na zakręcie, bo jechał za szybko.
Mógł także wpaść w poślizg i dachować.Pojazd ma uszkodzony przód.
Prowadzący „malucha” został odwieziony do szpitala, a po badaniach – zwolniony do domu.
– 24-letni mieszkaniec Miłkowa, który siedział za kierownicą, był trzeźwy – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.