Kobieta kierująca samochodem Seat Toledo, nie dostosowała prędkości do panujących warunków na drodze, straciła panowanie nad samochodem i zjechała z ulicy Wolności na skarpę i drzewa tam rosnące.
W efekcie samochód wywrócił się na dach. Kobieta trafiła do szpitala, na szczęście obrażenia nie były zbyt poważne. Wszystko wydarzyło się po 16.00 dokładnie naprzeciw wjazdu do bazy MPGK.
- To już drugie auto, które tej zimy wpadło w poślizg i wylądowało na tej polance – powiedział mieszkający nieopodal mężczyzna.
Dzisiaj na drogach jest wyjątkowo niebezpiecznie. Śnieg i deszcz prószące z nieba zamieniają się w bardzo śliską warstewkę lodu. Naprawdę nie warto jechać nawet 5 kilometrów za szybko.