Dziś wieczorem na wysokości Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej samochód skosił latarnię uliczną, dachował i wylądował na skarpie. Powód? Kierowca jechał za szybko. Jak mówili świadkowie, kierowca wyprzedził autobus MZK i po manewrze zjechał na prawy pas. Prawdopodobnie z powodu nadmiernej prędkości nie zapanował nad pojazdem, uderzył bokiem w latarnię, następnie w drzewo na poboczu i zatrzymał się wśród niskich drzew. Kierującemu dwudziestokilkulatkowi nic się nie stało, jednak Toyota Yaris nie nadaje się do użytku. Sprawca zapłaci mandat za spowodowanie kolizji i prawdopodobnie koszty ustawienia nowej latarni ulicznej. Ta zniszczona nie stała długo, zastąpiła inną też zniszczoną przez nieostrożnego kierowcę.
To już kolejny wypadek w tym miejscu. Tydzień temu, kilkadziesiąt metrów wyżej wypadł z drogi i dachował kierowca Seata Toledo. Jak wie większość jeleniogórskich kierowców, dwa zakręty, na wysokości wjazdu do MPGK, są bardzo zdradliwe, jeśli jedzie się szybciej niż prędkością dozwoloną. Wielu kierowców, ratowało się przed utratą przyczepności i przed gwałtownym ściąganiem na prawo. Nie zawsze się to udaje. Dla własnego dobra należy w tym miejscu jechać ściśle według wskazań znaków drogowych.