Na stanowisko dyrektora MDK w Jeleniej Górze w 1992 roku powoływał ja ówczesny prezydent Marcin Zawiła i to on będzie ostatnim prezydentem, z którym dyrektor Danuta Sitek będzie współpracowała.
- W taki oto sposób historia zatoczyła krąg – mówi jak zawsze uśmiechnięta Danuta Sitek. – Łącznie w Młodzieżowym Domu Kultury pracowałam 21 lat, z czego rok walczyłam z chorobą, rok przebywałam na urlopie dla podratowania zdrowia i przez jeden rok byłam w tej placówce wicedyrektorem. Te 18 lat to był trudny czas, ale i pełen satysfakcji. Najcenniejsze jest dla mnie to, że razem z zespołem udało się stworzyć i utrzymać placówkę, w której dzieci i młodzież mogły rozwijać swoje pasje i zainteresowania, która dawała im poczucie bezpieczeństwa, wspaniałe i niedrogie zajęcia podczas wakacji i ferii zimowych, która otaczała ich bardzo dobrą opieką – mówi.
Dyrektor MDK przyznaje, że był to też czas wiecznej odpowiedzialności za innych, troski o dzieci i młodzież, często kosztem rodziny.
- W przyszłym roku kończę 63 lata, więc teraz przyszedł czas, bym zajęła się sobą i swoimi najbliższymi – mówi Danuta Sitek i dodaje: Podjęłam decyzję, że nie będę więcej startować na dyrektora i ta decyzja zapadła pięć lat temu, kiedy zastanawiałam się czy startować w konkursie. Zdecydowałam się, ale teraz już wystarczy. Trzeba ustąpić miejsce młodym – dodaje.
Na pytanie. czy gdyby mogła ponownie zaplanować swoją karierę zawodową coś by w niej zmieniała odpowiada: - Nie wiem. czy można tu mówić o karierze zawodowej. Zaczynałam jako nauczyciel w szkole w Mysłakowicach, gdzie pracowałam w latach 1970 – 1975. Następnie do 1992 roku pracowałam w Komendzie Chorągwi w ZHP i byłam jej likwidatorem. W tej pracy nie miałam żadnego urlopu w okresie wakacyjnym, ale za to przeżyłam swoją największą życiową przygodę: miesięczny rejs Zawiszą Czarnym. Byłam jednym z członków załogi, obsługiwałam trzy przednie żagle. Nieprzespane noce, walka na morzu. To wszystko działo się w 1982 roku czyli w okresie stanu wojennego. Niesamowite przeżycie. Od 1992 roku rozpoczęłam pracę w Młodzieżowym Domu Kultury. Dzięki pomocy nauczycieli i pracowników, którzy mnie wspierali udało nam się stworzyć dla podopiecznych wiele fajnych rzeczy. To cieszy. Teraz jednak chciałabym zająć się rodziną, a za jakiś czas może wrócę do swoich marzeń o podróżach. Uważam, że trzeba marzyć, gonić swoje marzenia i je realizować, a nie o nich mówić, więc już nic więcej nie powiem – dodaje tajemniczo.
Podczas tegorocznego Dnia Edukacji Narodowej Danuta Sitek otrzymała nagrodę Prezydenta Jeleniej Góry będącą zwieńczeniem jej pracy na rzecz dzieci i młodzieży.