Pomysłodawczynią i koordynatorką akcji była siostra Krystyna. W miniony piątek wielu młodych ludzi oddało życiodajny płyn po raz pierwszy. Mirek Gałuszka, uczeń Żeroma, podczas pobierania krwi przyznał, że warto brać udział w takich akcjach, bo to nic nie boli i nie kosztuje, a dla osób jej potrzebujących naprawdę wiele znaczy. Rafał Jakubowski z Jeleniej Góry z Cieplic wziął udział w akcji, bo chciał zrobić coś dla innych, nie tylko dla siebie. Pomóc innym chciała pomóc również Beata Bukofaj z Żeroma.
– Akcja przebiega bardzo fajnie, a młodzi ludzie są niesamowici. Jest ich bardzo dużo, czekają cierpliwie na swoją kolejkę. Cieszymy się bardzo, że oni są. Zmienił się dzisiaj obraz krwiodawców. Kiedyś byli to głównie mężczyźni w wieku produkcyjnym, pracownicy kopalń i wielkich zakładów pracy, w tej chwili coraz większą częścią krwiodawców są ludzie młodzi - mówi Teresa Kamińska, specjalista ds. Promocji Krwiodawstwa w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu.