Rada Jednostki Pomocniczej Uzdrowiska Cieplice oraz Stowarzyszenie „Ty i Ja w Jeleniej Górze” zorganizowały wczoraj (5.06) akcję zbiórki krwi, której zawsze brakuje. Szczytną akcję z udziałem Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu po raz kolejny koordynował Marcin Sidziński, cieplicki społeczny radny.
Przy każdej tego typu okazji organizatorzy podkreślają, że warto popularyzować takie działania.
- Medycyna bardzo się rozwinęła, dzisiaj lekarze są w stanie leczyć choroby, które kiedyś były niemożliwe do wyleczenia, a pomimo to nadal nie można zastąpić niczym krwi – podkreślił Marcin Sidziński, który namawia, aby dawać coś od siebie, tym bardziej, że nigdy nie wiadomo, czy sami nie będziemy kiedyś potrzebować krwi.
- Wczoraj zostałem poinformowany, że poszukiwana jest krew dla mieszkańca Kowar, który czeka na operację, ale nie może się ona odbyć, bo brakuje jego grupy krwi. Jest to mężczyzna, który sam przez wiele lat oddawał krew – zaznaczył M. Sidziński.
W ostatnim czasie w naszej okolicy odbywało się sporo podobnych akcji, ale warto je organizować, bowiem każda donacja się liczy.