- Jeszcze w 15. minucie spotkania Wichoś wygrywał 18:12, jednak zryw Karkonoszek był miażdżący. W ciągu ostatnich 5 minut drugiej kwarty zdobyły 21 punktów nie tracąc żadnego. Trzecia odsłona to dalej dobra gra obronna co przyniosło dużo przechwytów i łatwych punktów. W czwartej partii szanse gry dostały pozostałe zawodniczki Karkonoszy, mecz się wyrównał, jednak przewaga zdobyta wcześniej pozwoliła na odniesienie przekonującego zwycięstwa – wyznaje trener zwyciężczyń Marcin Markowicz.
MKS MOS Karkonosze - KS Wichoś 69:42 (7:9, 26:9, 22:9, 14:15)
Karkonosze: Stefańczyk 25, Bogacz 17, Kryszpin 15, Kuczaj 4, Gorgol 2, Boduch 2, Kwietoń 2, Korwin-Piotrowska 2, Michniewicz 1, Wielogórska, Machacz
Wichoś: Lewkowicz 13, Piekarska 10, Stefan 6, Łozowiecka 5, Warnicka 4, Sławińska 4, Rząsa 2, Korkosz, Prokop, Małęda, Rubis