Okazją do podsumowań dotychczasowych działań na terenie gminy był zbliżający się koniec roku kalendarzowego. O tym „co jest zrobione, a co jeszcze zostało do zrobienia” wypowiedzieli się przedstawiciele Urzędu Miasta: zastępca burmistrza Zbigniew Brożek i sekretarz Feliks Rosik oraz członkowie rady miejskiej: przewodniczący Grzegorz Sokoliński, a także radni: Mirosław Kupis i Bohdan Ginter. Frekwencja ze strony mieszkańców okazała się zdumiewająco mała – 9 osób.
Zbigniew Brożek przedstawił budżet planów inwestycyjnych na kwotę 35mln zł, tymczasem miasto ma do dyspozycji tylko 22mln zł. Potrzebne będą tzw. cięcia, ponieważ „skala potrzeb i możliwości rozbiegają się”. Poruszono jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów, czyli budowę i wykończenie nawierzchni dróg przy ulicy 11 Listopada.
Projekt tej inwestycji został przygotowany za czasów poprzedniej kadencji i opiewał na nierealną kwotę 7,5mln zł. – Projekt zrobiono tylko po to, żeby leżał na półce i którym trzeba się było pochwalić – krytykował zastępca burmistrza. Kłopoty pojawiły się wraz z rozpoczęciem budowy.
Rzeczywistość kompletnie odbiegała od tego, co było na papierze. Szczęściem w nieszczęściu okazał się kryzys finansowy. Firmy budowlane szukały nowych zleceń i wówczas miasto mogło znacznie zbić cenę wyjściową. Udało się zaoszczędzić aż 2,5 mln zł tylko na tej jednej inwestycji. Obecnie największą przeszkodę do zakończenia wszystkich prac stanowi pogoda.
Nie wiadomo, czy przed nadejściem zimy uda się wylać kolejną warstwę asfaltu, wymagającego odpowiedniej temperatury. Brak realizacji tego etapu robót wiąże się z dużymi kłopotami w późniejszym odśnieżaniu dróg na tym obszarze. Oznacza to problemy z dojazdem turystów do pensjonatów i hoteli oraz codziennym poruszaniem się mieszkańców z ulicy 11 Listopada.
Kolejnym znaczącym projektem dla gminy jest wybudowanie 36 mieszkań socjalnych przy ul. Waryńskiego w Szklarskiej Porębie Dolnej. – Zrezygnowaliśmy z dużych lokali na rzecz małych i średnich, ponieważ nie chcemy, aby mieszkańcy traktowali ten rodzaj pomocy jako dożywotni, ale doraźny. Oferta będzie skierowana do ludzi, którzy w przyszłości chcą się podnieść z życiowych niepowodzeń – mówił Zbigniew Brożek.
Wniosek o dofinansowanie tej inwestycji jest już gotowy i wiosną 2010 r. powinna ruszyć półroczna budowa pierwszego obiektu w konstrukcji szkieletowej. Warto zaznaczyć, że ten projekt zaplanowano jeszcze przed tragedią w Kamieniu Pomorskim. Zanim przyjechała komisja, sprawdzająca stan techniczny budynków socjalnych, gotowy był już wniosek o pozwolenie na budowę nowego obiektu.
Po zakończeniu pierwszej inwestycji miasto ma nadzieję na realizację kolejnego pomysłu, czyli wybudowanie mieszkań komunalnych z powrotem do idei zapomnianych TBS-ów. Władze gminy chcą najpierw zaprojektować, a potem wybudować 27 lokali w obiekcie w kształcie litery L przy ulicy Zdrojowej i zaproponować mieszkańcom ich wynajem. Kolejne budowy można by realizować ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
Poruszono również kwestię tworzenia linii kolejowej na odcinku Szklarska Poręba Górna – granica państwa. Sam pomysł pochodzi z początku lat 90. Według przedstawicieli władz miasta wcześniejsze projekty były tylko mrzonkami. Dopiero porozumienie powiatów i gmin Dolnego Śląska, w których zlokalizowano 8 nieczynnych linii kolejowych, przyniosło pożądany efekt.
Zastępca burmistrza i przewodniczący rady miasta wspólnie przekonali marszałka Patryka Wilda do pomysłu realizacji powyższego projektu. Władze województwa zgodziły się na przejęcie tego odcinka linii kolejowej, a dla Szklarskiej Poręby pojawiła się szansa na zarządzanie w przyszłości dworcem. Planowane jest utworzenie tzw. dworca zintegrowanego, czyli połączenie PKP i PKS.
Obecnie te obiekty położone są w dwóch różnych częściach miasta. Głównym celem tego przedsięwzięcia jest porozumienie z przewoźnikami kilku większych miast (Gdańsk, Gdynia, Kraków itp.), aby kończyli swoje trasy w Szklarskiej Porębie, a nie jak dotąd w Jeleniej Górze. W marcu 2010 r. pojawią się szynobusy.
Strona czeska jest już gotowa, ale wciąż prowadzone są rozmowy o zawarciu od 3- do 5-letniej umowy na wspólną obsługę tej trasy z Czechami. Pozostały dwa główne problemy: znalezienie odpowiedniego zarządcy linii kolejowej, umiejscowionej w trudnych górskich warunkach, co wymaga dużego nakładu finansowego; zapewnienie min. czterech podwójnych kursów (tam i z powrotem) pociągów do Czech, co jest warunkiem przystąpienia do projektu naszych sąsiadów. Pierwotna wersja trasy to Jelenia Góra – Korenov.
Dofinansowanie z Unii Europejskiej tej inwestycji wynosi 85%, koszt jej realizacji to 14mln zł. Warunkiem koniecznym jest utrzymanie połączeń do Szklarskiej Poręby, na co jest już zgoda marszałka. Najbliższym celem jest przywrócenie pociągów dalekobieżnych, a w niedalekiej przyszłości odnowienie torowiska na odcinku Szklarska Poręba – Jelenia Góra, co znacznie skróci czas podróży.
Linia jest już zelektryfikowana, a więc nie ma żadnych przeszkód na przejazd dalekobieżnych pociągów przez poszczególne stacje w mieście.
Kolejnym punktem było podsumowanie odbudowy dziewięciu mostów, zburzonych przez powódź w 2005 r. Pozostał jeszcze jeden, znajdujący się na Hucie. Na odbudowę tej kładki przyznano 300tys. zł, ale całkowity koszt obliczono na kwotę 1mln. zł. Udało się przekonać Ministra Spraw Wewnętrznych do podwojenia dotacji na ten cel i w końcu gmina otrzymała pozwolenie na budowę. Gotowe są już podpory pod trzy przęsła i wszystko wskazuje na to, że wraz z początkiem grudnia most będzie gotowy do uroczystego otwarcia.
Wśród licznych zaprezentowanych projektów pojawiły się także: budowa trzech (docelowo czterech) wielofunkcyjnych boisk w ramach programów Orlik 2012 oraz Blisko Boisko; termomodernizacja pięciu zgłoszonych budynków w gminie; remont sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 5; planowana likwidacja Przedszkola Samorządowego nr 1 i budowa nowego przy ul. Słoneczna Polana; odtworzenie bazy materialnej (własny sprzęt do odśnieżania miasta) w ZGL-u, co pozwala na znaczne zmniejszenie kosztów podczas Akcji Zima; koncepcje zagospodarowania parku Esplanada oraz lasu na stacją kolejową Szkl. Poręba Średnia (park dinozaurów).
Zebrani mieszkańcy na spotkaniu ostudzali wielki zapał przedstawicieli władzy i bardzo krytycznie komentowali postępy prac przy ul. 11 Listopada. Zwrócono uwagę na wciąż wystające studzienki kanalizacyjne o kilkanaście centymetrów nad poziomem wylanego asfaltu, co utrudnia jazdę autem.
Niepokój budzi też brak barierek bezpieczeństwa, które oddzielałyby nowo powstały chodnik od wodnego zbiornika retencyjnego przy Osiedlu Nadleśnictwa. Pojawiły się także prośby o utwardzenie 50-metrowego odcinka drogi dojazdowej na Osiedlu Huta, aby bez większych problemów do mieszkańców mogła dojechać karetka pogotowia czy straż pożarna.
Nie zabrakło jednak słów poparcia dla poczynań obecnej ekipy samorządowej. Prawdą jest, iż przez ponad 40 lat nie zrobiono prawie niczego dla Szklarskiej Poręby, dlatego cały ciężar zaległości spadł na urzędujących w czasie obecnej kadencji. Zebrani przedstawiciele Urzędu i Rady Miasta zgodnie twierdzili, że oczekują informacji zwrotnej od uczestników jesiennego cyklu spotkań, co wymaga pewnej umiejętności wzajemnej rozmowy.
