To opad, podobnie jak śnieg czy deszcz, ale występujący w bardzo specyficznych warunkach atmosferycznych.
- Wytrącenie się kryształków lodu w powietrzu, które wydają się jakby były zawieszone w powietrzu, następuje zwykle podczas zjawiska inwersji termicznej, gdy bardzo zimne powietrze opada i gromadzi się przy powierzchni ziemi, zaś cieplejsze powietrze występuje ponad warstwą inwersyjną. Tym razem opad pyłu diamentowego występował przy niewielkiej inwersji i udziale niskich chmur warstwowych bogatych w wilgoć – wyjaśniają pracownicy KPN.
Ten mało wydajny, powolny lecz długotrwały opad, pokrył powierzchnię gruntu śladową - do 1 cm pokrywą śnieżną. Zjawiskom inwersji termicznej często towarzyszy występowanie szadzi miękkiej, która malowniczo oblepia wszystko dookoła. - Ujemne temperatury umożliwiły rozpoczęcie przygotowywania tras narciarskich, poprzez sztuczne dośnieżanie w kompleksach narciarskich Kopa i Szrenica. Sezon narciarski tuż, tuż... – dodają pracownicy KPN.