– Zezwolenie konserwatora zabytków na wycięcie tej lipy mamy już od zeszłego roku. Daliśmy jeszcze drzewu szansę, ale nie puściło odrostów. Trwa modernizacja terenu przy kościele, dlatego lepiej jest lipę wyciąć teraz niż czekać z tym, aż będą zainstalowane nowe latarnie – mówi ksiądz płk Andrzej Bokiej, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.
Lipy wokół Świątyni Łaski nasadzili Niemcy pod koniec XIX wieku. Niektóre z nich są jeszcze starsze. Jeszcze jako niewielkie drzewka widoczne są na starych pocztówkach. Kiedy w XVIII wieku budowano kościół, miejsce to było pozbawione drzew.
Gospodarze parafii sadzili drzewa nie tylko ze względów estetycznych, ale i praktycznych. Lipa bowiem w sposób szczególny pochłania wilgoć z podłoża i zapobiega przenikaniu jej pod mury. Dzięki drzewom w dużej mierze przez lata udało się uchronić kościół przed zawilgoceniem. Jednak od wielu lat nikt o utrzymanie tych drzew nie dbał. Nie były przycinane i pielęgnowane, dlatego wiele z nich uschło.
Po rewaloryzacji terenu byłego cmentarza, obecnie parku, warto by pomyśleć o uzupełnieniu nasadzeń przy jednym z najpiękniejszych zabytków Jeleniej Góry i Dolnego Śląska.