Taka właśnie przypada pojutrze, 28 maja. Zgodnie z deklaracją ze stycznia, prezydent Marcin Zawiła lub jego zastępcy są do dyspozycji w godz. 9 – 12. Jak się jednak okazuje, to nie wystarczy, aby zaspokoić potrzebę kontaktu mieszkańców z samorządowcami. Aby z prezydentem porozmawiać, często trzeba umówić się z wyprzedzeniem.
– Do tej pory przyjęliśmy 349 osób oraz przedstawicieli rozmaitych organizacji. Staramy się rozmawiać z mieszkańcami tak często, na ile pozwala czas. Przez cały ubiegły rok w ratuszu przyjęto 391 osób, tak więc nasz „wynik” na półmetku jest niemal taki sam, a do końca roku jeszcze ponad sześć miesięcy – wyjaśnia Marcin Zawiła. Dodał też, że nie może zwiększyć „limitu” przyjęć, bo sporo czasu trzeba poświęcić na sprawy organizacyjne urzędu.