Koleje Dolnośląskie ubiegały się o środki unijne w trzech wnioskach. Dwa złożono w Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) w ramach KPO. Dotyczyły finansowania 20 pociągów Elf 2, które zostały wcześniej zakupione. Jeden złożono w ramach programu Fundusze Europejskie dla Dolnego Śląska (FEDŚ), a dotyczył on dofinansowania KD kwotą 38 mln euro, czyli ok. 170 mln zł.
Odblokowanie dodatkowych 170 mln zł oznacza, że Koleje Dolnośląskie mają w tej chwili dostęp do unijnych środków na poziomie ponad pół miliarda złotych. I mogą tę kwotę zainwestować nie tylko w zakupiony już tabor, ale także ogłosić nowe przetargi.
Analizujemy możliwość sfinansowania już przyznanymi, unijnymi środkami przetargów na kolejne pociągi – mówi Wojciech Zdanowski, wiceprezes Kolei Dolnośląskich. - Niedawno ogłosiliśmy, że przetargi na 10 pojazdów spalinowych i 10 elektrycznych zostaną ogłoszone w związku z uwolnieniem dużych środków własnych spółki. Teraz zespół specjalistów sprawdza, jakie mamy możliwości po przyznaniu kolejnych 170 milionów złotych. Pewnym jest na daną chwilę, że przetarg na 10 pojazdów spalinowych (według wstępnej deklaracji: z opcją zamówienia kolejnych 10 sztuk) nie zostanie uwzględniony w funduszach unijnych.
Serdecznie gratuluję Kolejom Dolnośląskim, które stały się jedną z marek definiujących Dolny Śląsk – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego. - Gdy rozmawiam z samorządowcami w całej Polsce i mówię, że jestem z Dolnego Śląska, często słyszę: o, macie tam najlepsze koleje w Polsce. To ogromny komplement dla ponad tysiąca pracowników Kolei Dolnośląskich
W ostatnich pięciu latach Koleje Dolnośląskie poszerzyły swój park taborowy o 31 pojazdów – sześć hybryd i 25 pociągów Elf 2 produkowanych w bydgoskiej fabryce PESA. W ciągu najbliższych paru lat, gdy zrealizowane zostaną kolejne przetargi, park taborowy KD przekroczy magiczną liczbę ponad 100 pociągów.