Wiosenne roztopy w powiecie kamiennogórskim wyrządziły szkód na ponad 5,5 mln zł. Trzeba zabrać się za remonty. Samorządowy głowią się, skąd wziąć pieniądze, bo w kasie pusto. Pierwsze informacje o stratach spłynęły do wojewody właśnie z tego powiatu.
Kamiennogórskie starostwo musi teraz znaleźć 4 mln 100 tys. zł. Ponad 1 mln na remonty wyda gmina Marciszów. Gmina Kamienna Góra potrzebuje około 320 tys. zł. W samej Kamiennej Górze straty są wciąż liczone. Woda oszczędziła Lubawkę. - Złożyliśmy już dwa wnioski, w kancelarii premiera i u wojewody. Liczymy na dotacje. Niestety nie mamy wkładu własnego, oby nie był od nas wymagany – obawia się wójt Marciszowa, Stefan Zawierucha. Dołożyć do dotacji nie ma skąd także starostwo powiatowe. Gmina Kamienna Góra dysponuje rezerwą budżetowa. Ma także środki na letnie i zimowe utrzymanie dróg. Nie są to jednak duże pieniądze. Jarosław Broniewski z biura prasowego wojewody dolnośląskiego uspokaja. Wkład własny nie powinien być wymagany, gminy otrzymają promesy. Kołdra jest jednak krótka, więc każda złotówka będzie kilkakrotnie oglądana.