Czwartek, 6 czerwca
Imieniny: Danuty, Dominiki
Czytających: 5364
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Dwór Czarne w barwach Indii i Nepalu

Czwartek, 5 sierpnia 2010, 19:52
Aktualizacja: Piątek, 6 sierpnia 2010, 12:02
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Dwór Czarne w barwach Indii i Nepalu
Fot. TEJO
Ponad sto trzydzieści fotogramów z egzotycznych stron świata można od dziś oglądać w obszernych wnętrzach renesansowego dworu na osiedlu Czarne. Wernisaż połączony z prelekcją Stanisława Dąbrowskiego zgromadził w czwartkowe popołudnie tłum zainteresowanych. Niebawem w dawnych włościach Schaffgotschów progi otworzy restauracja.

Mocno nasycone barwami zdjęcia z zaledwie trzytygodniowego pobytu w Indiach i Nepalu to plon pracy trzech fotografików: Krystyny Siudy, Małgorzaty Wysockiej oraz Romana Skupa. – Interesowali nas głównie ludzie – mówiła Krystyna Siuda do gości, którzy tłumnie wypełnili największą salę na dworskim piętrze.

Wystawa jest swego rodzaju przekrojowym i zbiorowym portretem miejscowego społeczeństwa: od malutkich dzieci, poprzez ludzi dojrzałych aż do staruszków. Autorzy zarejestrowali też rytuał kremacji zwłok. Jak podkreślali, ta ceremonia nie ma w Indiach charakteru żałobnego, ale radosny. Hindusi wierzą bowiem, że ci, którzy z tego świata odchodzą, przechodzą do „krainy szczęścia”.

Na wystawie nie wyszczególniono autorów zdjęć. Traktują oni bowiem całą ekspozycję jako pracę zbiorową. K. Siuda nadmieniła jedynie, że najwięcej portretów sfotografował Roman Skup. Dodała, że ludzie w Indiach i Nepalu są niezwykle pogodni i nie było problemu z ich uwiecznieniem w kadrach. Autorka zwróciła też uwagę na niezwykłe barwy strojów i zdobień na ciele u kobiet. Dodała, że nawet te panie, które wykonują ciężką pracę, w ten sposób ubierają się i malują, gdyż wynika to z ogólnej tradycji i wierzeń.

- Jestem tu trochę na przyczepkę – powiedział Stanisław Dąbrowski, zaproszony z prelekcją o wspomnianych krajach jako uzupełnieniem wystawy. Jeleniogórski obieżyświat dodał, że czuje się skrępowany, bo zauważył wielu podróżników, którzy z pewnością wiedzą o Indiach i Nepalu więcej niż on sam. Jednak – jak zwykle (mimo drobnych problemów technicznych) pan Stachu nie zawiódł oczekiwań, a jego ilustrowana zdjęciami gawęda o codzienności w opisywanych stronach świata zaciekawiła nawet najbardziej wybrednych słuchaczy.

– Zamek ożywa. Coraz więcej się tu dzieje – powiedział do zgromadzonych gospodarz Dworu Czarne Jacek Jakubiec, prezes Fundacji Kultury Ekologicznej. Był miejscem dwóch spektakli teatralnych („List” i „Drzewo”), teraz można w nim oglądać wystawę. Jakubiec zapowiedział, że to dopiero początek dworskich wydarzeń. Goście zamku będą mieli też okazję już od września zaspokoić głód. – Planujemy otwarcie restauracji z kuchnią śródziemnomorską – dodał kustosz. Prace nad urządzeniem lokalu trwają właśnie na paterze i w piwnicy.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (12)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Z którym z autorów chcieliby Państwo spotkać się w Książnicy Karkonoskiej?

Oddanych
głosów
746
Puzyńska Katarzyna
34%
Twardoch Szczepan
33%
Żulczyk Jakub
34%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Będzie cieplej i czyściej
 
112
Kolizja przy Biedronce
 
10 pytań do...
Najbardziej lubię pierogi i gołąbki
 
112
Stara Kamienica – lepiej na drogach
 
Kultura
Mózg rozchlapany
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group