Na spotkanie w Hotelu Mercure zaproszono samorządowców, przedstawicieli publicznych służb zatrudnienia, związków zawodowych i organizacji pracodawców. Była mowa o wykorzystaniu pieniędzy z Unii Europejskiej oraz funduszy krajowych.
Przedstawiciele DWUP podkreślają, że subregion jeleniogórski osiągnął najniższą stopę bezrobocia od 2008 r. Wynosi ona 7,1 proc. dla subregionu, a dla Dolnego Śląska 5,4. Rok do roku bezrobocie spadło o ponad 3,2 tys. osób, ale bez pracy jest nadal blisko 13,5 tys. mieszkańców subregionu.
Stopa bezrobocia w powiatach: złotoryjski – 14,7 proc. (2,05 tys. osób), jaworski – 12,4 proc. (1,97 tys. osób), lwówecki – 12,4 proc. (1,72 tys. osób), jeleniogórski – 8,6 proc. (1,69 tys. osób), lubański – 8,2 proc. (1,39 tys. osób), kamiennogórski – 5,4 proc. (742 osoby), zgorzelecki – 5,1 proc. (1,5 tys. osób), bolesławiecki – 4 proc. (1,31 tys. osób), miasto Jelenia Góra – 3,1 proc. (1,08 tys. osób).
- Naszym celem jest poprawa sytuacji osób, które sobie nie radzą na rynku pracy. Na Dolnym Śląsku to wciąż ponad 60 tysięcy osób zarejestrowanych w PUP. Przy szybującym w dół bezrobociu to oznacza, że są to osoby, które nie chcą podejmować zatrudnienia, albo nie mogą wrócić na rynek pracy, bo zajmują się osobami zależnymi (dziećmi do lat 3, osobami starszymi czy niepełnosprawnymi) - diagnozuje Ewa Grzebieniak, dyrektor Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy. - Wspieramy te osoby - dajemy środki na asystentów opiekunów osób niepełnosprawnych, finansujemy kluby malucha, żłobki i koszty niani dla mam - przywracając te osoby do rynku pracy - dodała dyrektorka, która wśród działań swojego urzędu wymienia także doradztwo zawodowe.
Jak podkreślano, panująca powszechnie opinia, że mamy obecnie do czynienia z rynkiem pracownika nie jest do końca prawdziwa.
- Płace wciąż są zbyt niskie, a jakość zatrudnienia nie jest satysfakcjonująca. Wciąż zatrudnia się na umowach cywilno-prawnych, krótkoterminowych - podkreśliła Ewa Grzebieniak, niestety nie znając danych jaka część zatrudnionych pracuje na tzw. umowach śmieciowych.
- W tym momencie przede wszystkim musimy skoncentrować się na wsparciu pracodawców, a także usunąć wszelkie bariery przed osobami, które chcą pracować, ale jest wiele spraw, które zatrzymują je w domu. Często są to choroby albo konieczność opiekowania się osobami bliskimi. Młodzi ludzie chcą pracować, ale mają problem ze znalezieniem miejsca opieki dla swoich dzieci. Nasz cel jest jasny, musimy rozwiązywać te problemy – mówi Iwona Krawczyk, wicemarszałek województwa dolnośląskiego.
- Blisko 38,5 mln zł to tegoroczna pula Funduszu Pracy w powiatowych urzędach pracy subregionu - informuje Stefan Augustyn, rzecznik prasowy DWUP. Najwięcej do dyspozycji ma PUP Jelenia Góra – ponad 7 mln zł, PUP Złotoryja – 6,07 mln zł. 5,40 mln zł zarezerwowano dla PUP Jawor, 4,71 mln zł – PUP Lwówek Śl., 4,13 mln zł – PUP Lubań, 4,08 – PUP Bolesławiec, 3,9 mln zł – PUP Zgorzelec, a 3,16 mln zł – PUP Kamienna Góra. Na koniec czerwca wykonanie wyniosło od 30 do 54 proc. tej kwoty. Ale to nie koniec, bowiem mieszkańcy subregionu: bezrobotni, pracujący, pracodawcy, organizacje społeczne i pozarządowe mogą liczyć na co najmniej 211,5 mln zł na projekty realizowane w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego, które są w dyspozycji DWUP - dodał S. Augystyn.
Dodatkowo są też środki z Krajowego Funduszu Szkoleniowego, czyli specjalne pieniądze dla pracodawców i ich pracowników na kursy, szkolenia czy też studia podyplomowe. Z 1,43 mln zł przeznaczonego na subregion, pracodawcy za pośrednictwem PUP zakontraktowali ponad 1,22 mln zł.