Nadal dla wielkich samochodów pozostaje ono zamknięt, choć teoretycznie nie ma żadnych przeszkód, aby takie pojazdy tam jeździły. Winna jest dyplomatyczna biurokracja.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej porucznik Jolanta Woźniak, aby przejście ponownie zostało otwarte dla tirów, konieczna jest wymiana not dyplomatycznych między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Czeską. Jeszcze nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
– Radzimy kierowcom tirów korzystanie z przejść w Kudowie Słonem i w Jędrzychowicach – dodaje por. J. Woźniak.
Na razie mieszkańcy Szklarskiej Poręby wciąż będą odpoczywać od wzmożonego ruchu wielkich samochodów wąskimi ulicami centrum miasta.
Z przejścia granicznego w Jakuszycach cały czas mogą korzystać autobusy. Dla ich kierowców otwarcie odcinka, który został zniszczony przez powódź, oznacza skrócenie czasu dojazdu. Dotychczas jeździli uciążliwym objazdem przez Szklarską Porębę Dolną.