Jeleniogórska policja otrzymała zgłoszenie od Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad dwoma zwierzętami – kotem oraz psem.
Tego czynu miała się dopuścić dwójka nastolatków – uczniów jednej z jeleniogórskich szkół podstawowych. Swoje wyczyny filmowali, a filmy zamieszczali w sieci.
Dwóch nastoletnich mieszkańców Jeleniej Góry od miesięcy znęcało się nad zwierzętami, które wpadły im w ręce – czytamy na profilu DIOZ w mediach społecznościowych. - W swoich działaniach byli brutalni, a wszystko dla zabawy, śmiechu i funu. Swoje sadystyczne wybryki nagrywali, wysyłali znajomym i chwalili się nimi w mediach społecznościowych. Czy katowanie słabszych istot stało się już czymś normalnym? Czy rodzice nie potrafią wychowywać swoich dzieci na czułych i empatycznych ludzi? Nie ma się jednak co dziwić - dwóch nastolatków czerpało wzorce ze swoich patologicznych rodziców, wielokrotnie notowanych przez policję. Alkohol, przemoc to obraz, który ukazał się naszym inspektorom po przekroczeniu progu mieszkania. Agresywny ojciec za nic miał „wybryki” młodych oprawców. Widok przerażonego pod wersalką psa, któremu na widok człowieka drżały wszystkie mięśnie, nie wzbudzał również w nim jakichkolwiek odruchów ludzkich. Odebraliśmy katowaną i zaniedbaną istotkę, zmagająca się z nieleczonym od lat pchlim zapaleniem skóry. Kota niestety nie udało się odnaleźć - według ojca, został oddany. Jaka jest prawda? Możemy się tylko domyślać.
Jak mówi podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji w tej sprawie prowadzone są obecnie czynności sprawdzające. Mają one w pierwszej kolejności doprowadzić do ustalenia, czy w tej sytuacji doszło w ogóle do popełnienia przestępstwa.