W kinie Lot w Jeleniej Górze zebrali się dzisiaj członkowie jeleniogórskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Okazją było 90 lecie założenia tej niezwykle zasłużonej organizacji. W sali kinowej spotkali się działacze z kół terenowych z Jeleniej Góry, Kamiennej Góry, Lubawki, Lubania, Bolesławca.
Mówili o swojej codziennej pracy, która w każdym mieście ma trochę inną specyfikę. W Bolesławcu na przykład koło TPD rozdaje żywność ubogim rodzinom, często wielodzietnym. W Lubaniu prowadzi warsztaty terapii zajęciowej dla niepełnosprawnych.
- Na co dzień działamy na rzecz dzieci, rodzin, często też dorosłych – tłumaczył prezes oddziału, Ryszard Wach – formy są bardzo różne, kolonie w naszych ośrodkach, wycieczki, choinka, pomoc niepełnosprawnym. To jest też pomoc materialna, żywność, szczególnie w Bolesławcu i Kamiennej Górze. Jest też pomoc indywidualna, jak zakup leków, opłacenie podróży do szpitala. Tutaj bardzo sobie cenimy współpracę z panem doktorem Józefem Liebersbachem. Środki które on gromadzi ze swoich akcji kierowane są do indywidualnych przypadków, tam gdzie taka pomoc jest najbardziej potrzebna. Dzięki szerokiej współpracy z ochotnikami, instytucjami nasza praca jest bardziej skuteczna. To są też konkursy piosenek, olimpiady sportowe. W tej chwili zrzeszamy około 900 członków w 50 kołach miejskich i wiejskich na terenie dawnego województwa jeleniogórskiego.
Na spotkanie przyszła też liczna grupa wolontariuszy, jak Łukasz Arciuch, który od miesiąca jest wolontariuszem TPD. – Organizujemy na przykład zabawy dla dzieci. Chciałem pomóc dzieciom i lubię pracę z nimi. Dlatego z chęcią zgłosiłem się do pracy po tym, gdy zaproponowała nam to nasza nauczycielka. Brałem już udział w organizacji i poprowadzeniu zabawy dla dzieci niepełnosprawnych.
- Oddział w Jeleniej Górze to obok Legnicy wiodące grupy TPD – komplementował prezes dolnośląskiego oddziału TPD Józef Bogdaszewski – tutaj jest placówka kolonijna w Lubawce i warsztaty terapii zajęciowej w Lubaniu, z których jesteśmy szczególnie dumni. W tym roku wysłaliśmy na kolonie około 5 tysięcy dzieci w całym województwie. Nadal robimy to co leżało u podstaw powołania towarzystwa, jak na przykład dożywianie dzieci w szkołach. Ale też wspieranie dzieci szczególnie uzdolnionych, jak Renata Galik z Wlenia, która odebrała właśnie stypendium za wybitne osiągnięcia w śpiewie.
