- To jakiś absurd – mówi nie bez emocji pan Tadeusz pracujący nieopodal, który przyszedł do naszej redakcji. – Pracuję w pobliskim kiosku przy przejściu i widzę co się dzieje. Już od godz. 17.00 przejście jest ciemne, a ludzie przebiegają przez ulice w obawie o własne życie. Miesiąc temu, dokładnie 5 listopada br., interweniowałem w tej sprawie w zarządzie dróg i mostów. Obiecano mi, że ta sprawa zostanie załatwiona. Nie została – jak było ciemno, tak jest – dodaje Czytelnik.
Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze wyjaśnia, że „utrzymaniem” ulicznego oświetlenia zajmuje się firma Tauron Dystrybucja i pracownicy zarządu dróg już dawno jej zgłosili awarie.
- Czekamy tak jak mieszkańcy, zgłosiliśmy awarię zarówno na tym przejściu, jak i na przejściach interaktywnych przy ul. Różyckiego (przy Karłowicza) oraz przy skrzyżowaniu ul. Ogińskiego i Wiejskiej – mówi wicedyrektor Jerzy Bigus. – Nie wiem z czego wynika tak długi czas usunięcia tych usterek, ale będziemy to sprawdzać i ponownie interweniować – dodaje.
Anna Biesaga, koordynator biura komunikacji firmy Tauron Dystrybucja tłumaczy, że sprawa jest poważniejsza, bo nie chodzi w niej o wymianę zwykłej żarówki.
- Informacja o awarii została nam przekazana dwa tygodnie temu – twierdzi Anna Biesaga. - Ze względu na fakt, iż w oprawach oświetleniowych nad przejściami dla pieszych zastosowane są źródła światła o innej temperaturze barwowej, niż powszechnie stosowane w oświetleniu drogowym, wymagało to dodatkowego zamówienia metalohalogenkowych lamp wyładowczych. Planowany termin dostawy przypada na początku tygodnia. Wtedy zostaną one bezzwłocznie zainstalowane we wskazanych lokalizacjach – zapewnia i dodaje: mamy świadomość, że jest to znaczące utrudnienie dla przechodniów i dlatego staramy się czas usunięcia usterki maksymalnie skrócić, ale ze względów technologicznych nie ma możliwości zastosowania innego rodzaju opraw. Za utrudnienia bardzo przepraszamy.