Pozornie wydaje się, że rolnictwa na Dolnym Śląsku nie ma wiele, a jednak jest. - Jestem zachwycony i robię tu zakupy – powiedział prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła. - Polecam olej z Namysłowa według technologii lubelskiej – mój świętej pamięci teść taki właśnie (brudny na oko) olej kupował przed Bożym Narodzeniem, robił kapustę z grzybami i lepszej kapusty z grzybami niż na tym oleju w życiu nie jadłem – zdradził włodarz miasta, któremu w oko wpadł również boczek z dużą ilością tłuszczu i szynka rycerska.
- Uwielbiam takie imprezy, jest dużo smacznych wyrobów bez zbędnych dodatków, którymi jesteśmy faszerowani na co dzień – stwierdził pan Jan z Jeleniej Góry, któremu poza ekologiczną żywnością, do gustu przypadły również występy artystyczne na scenie pod urzędem miejskim.
Organizatorem kiermaszu był Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Jeleniej Górze.