Obecnie pokonanie 121 km zajmuje pociągom pospiesznym trzy i pół godziny, osobowe jadą dziesięć minut dłużej. Kolejowi inżynierowie chcą to zmienić.
– Nowa trasa z Jeleniej Góry do Wrocławia miałaby ok. 105 km, z tego 65 km po istniejącym przebiegu, 10 km po nieczynnych dziś torowiskach i 30 km – całkowicie nowych – czytamy w założeniach projektu.
Wynika z nich, że planuje się wyłączenie z ruchu spowalniających odcinków między stacjami Wałbrzych Główny i Wałbrzych Miasto. Pociągi miałyby kursować nieczynnymi torami biegnącymi kiedyś do Szczawna Zdroju, oczywiście po ich modernizacji.
Jak projektanci opisują jazdę z Wrocławia do Jeleniej Góry? – Startując z Wrocławia poruszamy się istniejącą trasą aż za Żarów. Następnie po nowym łuku w kierunku Świdnicy i zmodernizowanym odcinku trasy Jaworzyna Śląska – Kamieniec Ząbkowicki. Za Świdnicą zaczyna się pierwszy z owych odcinków trasy, który doprowadza do starego połączenia między stacjami: Świebodzice i Wałbrzych Szczawienko.
Do Szczawienka poruszamy się ponownie odcinkiem zmodernizowanym. Na tym odcinku możliwa jest budowa atrakcyjnej dla wałbrzyszan nowej stacji. Tuż za nią zaczyna się drugi z nowych odcinków trasy doprowadzający do starego połączenia przed stacją Sędzisław. Od tego miejsca trasa przebiega po zmodernizowanym odcinku do Jeleniej Góry.
Inżynierowie chcą włączyć w trasę Jelenia Góra – Wrocław Świdnicę. To duże miasto (60 tysięcy mieszkańców) i – zdaniem projektantów – wielu świdniczan skorzystałoby z bezpośredniego połączenia ze stolicą Karkonoszy. Dziś takiego nie ma.
Na każdym z nowych odcinków przewiduje się budowę tuneli oraz wielu estakad i innych obiektów inżynierskich.
Zgodnie z planami podróż z Jeleniej Góry do Wrocławia zajęłaby niewiele ponad godzinę w pociągu pospiesznym. Takie składy zatrzymywałyby się tylko na stacjach: Marciszów, Wałbrzych i Świdnica. Kolejarze zakładają też pozostawienie istniejącego przebiegu linii dla osobowych pociągów lokalnych.
Projektanci sądzą, że dzięki nowej trasie, wrócą połączenia międzynarodowe w kierunku Zgorzelca. Pozwoliłoby to na utrzymanie regularnych połączeń Wrocławia z Dreznem przez Jelenią Górę.
Pomysłodawcy nie ukrywają, że nie wiedzą jeszcze, ile taka inwestycja będzie kosztowała. Liczą na wsparcie ze środków Unii Europejskiej. Chcą przekonać unijnych decydentów o korzyściach z usprawnienia linii kolejowej Jelenia Góra Wrocław. – To podniesie standard turystyczny i pomoże rejonom objętym dużym bezrobociem – uważają.
<i> Autorami projektu są:
dr inż. Maciej Kruszyna – absolwent Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej, specjalność Inżynieria Lądowa, specjalizacja Budowa Dróg i Lotnisk, po studiach zatrudniony na stanowisku asystenta, wykładowcy, a obecnie adiunkta w Zakładzie Dróg i Lotnisk Instytutu Inżynierii Lądowej Politechniki Wrocławskiej
dr inż. Jacek Makuch – absolwent Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej, specjalność Inżynieria Lądowa, specjalizacja Budowa Kolei, asystent, obecnie wykładowca w Zakładzie Kolei Instytutu Inżynierii Lądowej Politechniki Wrocławskiej. W latach 1993-1996 – kierownik Zespołu Komunikacji Tramwajowej w Zarządzie Dróg i Komunikacji w Wydziale Komunikacji Zbiorowej, 1995-2000 – asystent projektanta w Biurze Projektów Kolejowych w Pracowni Linii, Stacji i Węzłów. </i>