Hulajnogi elektryczne na dobre zawitały do znacznej części Polski. Skorzystamy z nich także w Jeleniej Górze. Mają one pewne ograniczenia, m.in. nie pojedziesz nimi szybciej niż 25 km/h, ale też… nie udasz się na wycieczkę „za miasto”. Po skończonej jeździe taki elektryk powinien zostać odstawiony w specjalny punkt, tak by kolejni chętni nie musieli szukać wolnego sprzętu. Takie zasady obowiązują w teorii. W praktyce, jak się okazuje, wiele osób ma z tym problem.
Ostatnio jedna z mieszkanek Jeleniej Góry zamieściła na facebookowej grupie zdjęcie elektrycznej hulajnogi. Ta podziwiała sobie miasto z baszty grodzkiej. To, że ktoś miał chęci i siłę wtargać ją na górę to jedno, ale dlaczego nie zabrał jej ponownie na dół?
Inni użytkownik pojechał taką hulajnogą z Lubania aż do... Zaręby, czyli miejscowości oddalonej o kilka kilometrów. Tam pojazd został zostawiony.