Liczne grono kibiców Victorii podbudowane zwycięstwem w Czarnym Borze, liczyło kolejny krok w drodze po awans debiutantów w rozgrywkach ligowych. Problemem już na starcie był brak dwóch najbardziej bramkostrzelnych zawodników - Daniela Beckera i Radosława Paradowskiego. Klub z ostatniej klasy rozgrywkowej, który aktualnie wzbudza największe zainteresowanie wśród jeleniogórskich kibiców - w pierwszej połowie nie potrafił znaleźć drogi do bramki strzeżonej przez Kamila Załupkę. Z kolei goście w 41. minucie zdołali otworzyć wynik - autorem trafienia był Tomasz Bugała.
Po przerwie gospodarze rzucili się do ataku, aby odrobić stratę jednej bramki i powalczyć o komplet punktów. Niekiedy narażali się na groźne kontry, ale żadna ze stron nie potrafiła wykończyć nadarzających się okazji. Od 76. minuty poziom emocji podskoczył zdecydowanie, bowiem starcie Kołodziejczyka z Perkowskim doprowadziło do przepychanek, za co obaj obejrzeli żółte kartki, a dla zawodnika z Karpnik oznaczało to wykluczenie z gry, bowiem była to jego druga kara indywidualna, a co za tym idzie - czerwona kartka. Zmotywowani gospodarze jeszcze bardziej uwierzyli, że nie wszystko stracone i w 82. minucie doprowadzili do wyrównania - autorem trafienia był Mateusz Woś. Mimo usilnych starań Victorii nie udało się pójść za ciosem i mecz zakończył się podziałem punktów.
Za tydzień kolejny hit kolejki - tym razem wicelider Potok Karpniki podejmie lidera - Skalnik Czarny Bór (12.05, godz. 11:00). Z kolei trzecia w klasyfikacji drużyn - Victoria, zagra na wyjeździe z czwartą w tabeli - Husarią Grzędy.
Victoria Jelenia Góra - Potok Karpniki 1:1 (0:1)
Victoria: Szewczyk - Rząca, Woś, Fila, Sala, Kuncewicz, Huta, Okowiński, Babul, Michalak, Gędzius. Rezerwowi: Walczak, Chyliński, Dobrzyński, Gluza, Buławski, Płaczek, Perkowski.
Potok: Załupka - Kodzis, R. Starmach, Bugała, Kołodziejczyk, Sadowski, Stroński, C. Szarafin, J. Szarafin, Bok, Bródka. Rezerwowi: Guzowski, Gawlikowski, Pikta, A. Starmach, Palica, Owsianka.
Widzów: 200.