
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
Mój znajomy robił remont w mieszkaniu na Osiedlu Robotniczym - okazało się, że za jedną ze ścianek kryły się trzy rowery i części do nich. Prawdopodobnie pod koniec wojny Niemcy tam je ukryli. Udało się z tego wszystkiego skompletować jeden rower.
Ten rower nadal nie nadawał się do jazdy, ale ówczesny dyrektor pozwolił mi go zabrać i naprawić. Przez 2,5 miesiąca naprawiłem i następnie przejechałem Euroregion Nysa - to 714 km, a ogólnie ponad 1700 km, bo byłem też we Wrocławiu, Legnicy, Lubinie, Karpaczu, Szklarskiej Porębie - opowiadał Bolesław Osipik.
To była piękna podróż - wiele mediów było tym zainteresowane. Ludzie wychodzili na ulicę i podziwiali rower - wspomina B. Osipik, który przyznaje, że pod górę było ciężko wjechać i niekiedy musiał prowadzić rower. - Przyjemne były spotkania z burmistrzami miast, ale pogoda nie sprzyjała, miałem też wypadek na trasie - wspomina znany jeleniogórski rowerzysta.
To najstarszy Euroregion i łączy trzy kraje: Polskę, Czechy i Niemcy. Rower zdobi naszą kolekcję i cieszy się dużą popularnością, bo jest swego rodzaju zabytkiem techniki. Dla regionu turystycznego o pięknych tradycjach rowerowych to bardzo ważne - powiedział Przemysław Wiater, dyrektor Muzeum Karkonoskiego.