Wystąpił Paweł Kowalski, który uważany jest za jednego z najwybitniejszych i wszechstronnych pianistów polskich. Koncertował w najbardziej znanych miastach europejskich. Występował także na najbardziej prestiżowych festiwalach m.in.: BBC w Londynie, Europalia, Klavierfestival Ruhr, Carinthischer Sommer, Concentus Moravie, Musikfestwochen Meiringen, Musikwoche Braunwald, Bachtage Potsdam, na festiwalach Chopinowskich w Polsce i zagranicą, Francuski tygodnik Courrier International po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej uznał Kowalskiego za jedna z czterech najciekawszych osobowości z naszego kraju.
Paweł Kowalski pięknie zagrał Koncert fortepianowy e-moll op. 11 Fryderyka Chopina. W wykonaniu było tyle uroku, pasji i lekkości, że aż dech zapierało. Nie można było oderwać wzroku od pianisty. Nasi filharmonicy pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka akompaniowali pianiście.
Na bis Paweł Kowalski zagrał krótkie preludium i zadedykował je zmarłemu w zeszły roku Stefanowi Strahlowi i osobom, które zginęły w Smoleńsku. W drugiej części muzycy wykonali VI Symfonię h-moll "Patetyczna" op. 74 Piotra Czajkowskiego. Zagrali bardzo dobrze. Widzowie wyszli z filharmonii usatysfakcjonowani.
Dzięki obchodom Roku Chopinowskiego mogliśmy na nowo odkryć piękno utworów Chopina w najlepszym wykonaniu. Podziękowania należą się dyrektor Zuzannie Dziedzic za to, że udało jej się zaprosić tak znamienitych gości, którzy wykonali utwory jednego z najznamienitszych muzyków polskich z wielkim pietyzmem, a my widzowie mogliśmy uczestniczyć w tych świetnych koncertach.