Impreza, odbywająca się w ramach projektu Spotkania – tradycja, kultura i codzienność na czesko-polskim pograniczu, przyciągnęła do Sobieszowa wielu miłośników czeskiego kina. Spotkanie rozpoczęło się już w sobotę (20.10) od prelekcji filmoznawcy z Jilemnic – Ondřeja Šira. Po nim miłośnicy czeskich produkcji mieli okazję obejrzeć trzy komedie Jiřego Menzla – „Wsi moja sielska, anielska”, „Kapryśne lato” oraz „Na skraju lasu”.
– Zawsze miałam ochotę obejrzeć filmy tego reżysera, ale brakowało czasu i okazji. W końcu nadarzyła się w „Muflonie” i jestem zachwycona, bo uwielbiam czeskie kino. Dobrze, że są instytucje, które chcą nam je przybliżyć. Dla mnie to o wiele lepsze niż współczesne amerykańskie hity – mówiła po sobotnim spotkaniu Anna Krzysztofik.
Niedzielę rozpoczął poranek dla dzieci z wesołymi niedźwiadkami z bajki „Proszę pana, chodźmy się bawić” w reżyserii Břetislava Pojara i Miroslava Štěpánka. Mali widzowie wraz z rodzicami i opiekunami obejrzeli na dużym ekranie wesołe przygody dwóch misiów. Pomiędzy bajkami nie zabrakło zabaw i animacji – za sprawą opasek z uszkami i kredek do twarzy, wszystkie dzieci zamieniły się w misie, malowały, tańczyły i układały puzzle. Atrakcją był też prawdziwy pluszowy miś, który bawił się z najmłodszymi i rozdawał słodkie niespodzianki. Na zakończenie imprezy każde dziecko dostało pamiątkowy dyplom.
– Rewelacyjna impreza! Moje dzieci są zachwycone! Nie dość, że obejrzały bajki, to jeszcze mogły się pobawić – cieszył się Robert Kardasiak, tato 4-letniego Oskara i 6-letniej Julki. – Takich imprez dla rodziców z dziećmi jest w naszym mieście zdecydowanie za mało. Do „Muflona” przyjechaliśmy specjalnie z Jeleniej Góry i jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Nasz Michałek w ogóle nie chciał stąd wychodzić – mówią Agata i Paweł Kozłowscy, rodzice 5-letniego Michała.
Na zakończenie filmowego weekendu o godz. 16.00, widzowie obejrzeli jeszcze dramat duetu Jana Kadara i Elmara Klosa – „Sklep przy głównej ulicy” – pierwszy zdobywca Oscara dla filmu środkowoeuropejskiego.