Oficjalne otwarcie wystawy „Fryzury mieszkańców Jeleniej Góry” odbyło się wczoraj w samo południe w auli popularnej „Handlówki”. Danuta Pawłowicz, dyrektor szkoły gratulowała autorom zdjęć „ dobrego oka” i nowych umiejętności.
– Mam nadzieję, że to czego nauczyliście się podczas robienia tych zdjęć na wystawę, przyda się wam przy przygotowywaniu własnego portfolio dla pracodawców. Jest to pierwsza wystawa, ale nie ostatnia. W przyszłości chcielibyśmy zorganizować wystawę połączoną z pokazem fryzur i strojów oraz z poczęstunkiem w określonym stylu. Być może uda nam się te zdjęcia pokazać też szerszemu gronu i będą one inspiracją dla innych fryzjerów – mówiła Danuta Pawłowicz, dyrektor szkoły.
Pomysłodawczynią i organizatorką wystawy jest Danuta Juszczyńska, nauczycielka fryzjerstwa ZSLiU nr 2 w Jeleniej Górze. – Pomysł zorganizowania tej wystawy narodził się już w czerwcu, kiedy uczniowie otrzymali takie małe zadanie na wakacje zrobienia kilku fryzur jeleniogórzanom. Przed zakończeniem roku szkolnego powiedziałam uczniom na co mają zwracać uwagę przy robieniu zdjęć fryzur, jak ustawiać światło itp. Uczuliłam ich również, że do każdego zdjęcia potrzebna jest pisemna zgoda danego mieszkańca. Efekty ich pracy zostały dzisiaj zaprezentowane w auli naszej szkoły. Wśród młodych ludzi przeważa awangarda, wśród starszych kobiet najczęściej są to fryzury klasyczne, czasami z trwałą ondulacją. Wśród panów dominuje moda na fryzury krótko ostrzyżone lub tzw. „łyse głowy” . Coraz częściej można też spotkać fryzury 3D, czyli z trzema odcieniami koloru i jakby trzema warstwami układanej fryzury, która ma głębię – mówi Danuta Juszczyńska.
Jedną z autorek zdjęć jest Klaudia Bartnicka, która sfotografowała fryzurę własnego pomysłu i realizacji. Młoda fryzjerka przyznaje, że było to ciekawe doświadczenie. Kinga Kucińska fryzury do sfotografowania wypatrywała na ulicy i zajęło jej to sporo czasu, ale jak mówi, było warto.
– Z robieniem zdjęć jest, jak z układaniem fryzur, trzeba mieć jakiś pomysł i dobrze go zrealizować. Na pewno przyda mi się to doświadczenie w życiu, chociażby do dokumentacji tego, co potrafię zrobić jako fryzjerka – powiedziała Kinga.