Jak informują goprowcy, wielu turystów udało się odnaleźć na czas dzięki aplikacji „Ratunek”. Tak było np. w minioną niedzielę (22. marca br.).
- Tuż po godzinie 19.00 ratownik dyżurny w Stacji Centralnej odebrał zgłoszenie od dwójki turystów, którzy znajdowali się w rejonie Czarnego Grzbietu w Karkonoszach. Mężczyzna i kobieta wędrowali w kierunku Śnieżki poza szlakami turystycznymi, kierując się nawigacją w telefonie komórkowym. Ze względu na trudne warunki terenowe i głęboką warstwę śniegu nie byli w stanie dalej się poruszać, ponadto byli już mocno zmęczeni i przemoczeni. Ratownik przyjmujący zgłoszenie polecił zainstalowanie w telefonie aplikacji Ratunek i przy jej użyciu można było dokładnie zlokalizować położenie poszkodowanych. Ratownicy odnaleźli zaginionych turystów około godziny 22.00. Poruszanie się poza szlakami było bardzo utrudnione przez warstwę lodu, która przykryła śnieg. Poszkodowani byli mocno wyziębieni, ratownicy zabezpieczyli ich termicznie i ogrzali. Gdy stan poszkodowanych poprawił się zostali ewakuowani – relacjonują nasi goprowcy.
Dzięki tej aplikacji z końcem grudnia minionego roku odnaleziono także siedmiu innych zagubionych turystów w Karkonoszach.
- Siedmioro turystów korzystając z odbiornika GPS postanowiło poruszać się w terenie górskim poza szlakami turystycznymi i zgubiło się. Nie byli oni w stanie określić, gdzie są. Po analizie koordynatów podanych przez potrzebujących pomocy ratownicy ustalili, że turyści znajdują się na północnych zboczach Czarnej Kopy. Niestety trudne warunki terenowe, niska temperatura i zbliżający się zmrok nie pomagał turystom w określeniu prawidłowego azymutu. Na prośbę ratownika dyżurnego coraz bardziej wychłodzeni i przestraszeni turyści zainstalowali i uruchomili w telefonie aplikację RATUNEK, która to pozwoliła dokładnie ustalić ich położenie w górach, nadać właściwy kierunek marszu oraz umożliwiła ciągły monitoring grupy, aż do bezpiecznego dotarcia do schroniska – dodają goprowcy.
Aplikację „RATUNEK” można pobrać ze strony http://www.ratunek.eu/