Jak się dowiedzieliśmy w wydziale architektury urzędu miejskiego nie są planowane żadne zmiany w związku z przeznaczeniem tego lokalu. – To jest własność sieci gastronomicznej. Najpewniej prowadzone są teraz prace remontowe. Lokal czynny od niemal siedmiu lat na pewno ich wymaga – tłumaczą urzędnicy.
Nie ma też żadnych ograniczeń co do liczby takich barów w mieście.
– O wszystkim decyduje rynek. Sądząc po frekwencji w barze przy ul. 1 Maja, na pewno istnienie placówki było opłacalne. Trudno też sądzić, że ludzie z centrum będą wędrowali dość daleko od śródmieścia do nowego punktu – tłumaczy Marek Wawryk, analityk rynku. – Nowy bar został otwarty głównie dla zmotoryzowanych gości – dodaje.
Osobną sprawą jest możliwość sprzedaży obiektu w centrum miasta innemu użytkownikowi. O tym jednak nikt na razie nie chce mówić, zasłaniając się tajemnicą handlową.
Przypomnijmy, że w prawym skrzydle kamienicy, gdzie dziś mieści się bar, przez wiele lat była część księgarni i jej magazyny. Później trafiły tam biura obsługi ruchu turystycznego. Amerykańska sieć gastronomiczna otworzyła tam lokal jesienią 1998 roku.
Z przedstawionych na drzwiach placówki na rogu 1 Maja i Piłsudskiego wynika, że została ona przeniesiona. Nie ma tam ani słowa o likwidacji.