Wrocław ma krasnale, Jelenia Góra jelonki, a Kowary swojego zbója. Na starówce miasta nad Jedlicą od kilku dni jest figura zbója, nawiązująca do legendy o powstaniu herbu Kowar.
Figurę, która przysiadła przed kowarskim ratuszem śmiało można określić mianem dzieła zbiorowego. Pomysł, projekt oraz drewniany prototyp herszta bandy zbójów, którzy według legendy łupili kiedyś Kowary, a którym przeciwstawił się jedynie kowal, jest dziełem Wernera Pietrzyka - kowarskiego mistrza dłuta. Odlew i wykończenie figury wykonał wrocławski artysta Grzegorz Łagowski – twórca sporej części wrocławskich krasnali. Kamień, na którym siedzi zbój podarował miastu i ustawił Paweł Słowik, a montażem zajęła się ekipa miejscowego kamieniarza Edwarda Urbańskiego.
- Mamy nadzieję, że z biegiem czasu zbójecka kompania w Kowarach wzbogaci się o kolejnych bohaterów, którzy - tak jak ich przywódca - będą w mieście psocić... ale jak to mówią niektórzy, tak nie za dużo – mówi Andrzej Weinke z kowarskiego magistratu.