Cichy zabójca milionów ludzi docierający głównie tam, gdzie ludzie zapominają o rozwadze i pozwalają ponieść się chwili. Tym bardziej, że ludzie oswoili się już z HIV i – zupełnie niesłusznie – nie traktują tego wirusa jak dżumy XXI wieku. Krajowe Centrum ds. AIDS, apeluje o zachowanie ostrożności w intymnych kontaktach z przygodnymi znajomymi.
Ulotki w pubach, restauracjach i dyskotekach to nowy sposób na akcję edukacyjną ogólnopolskiej kampanii walki z AIDS. Jej celem jest uświadomienie ludzi o tym, że jest to choroba, która może dotknąć każdego z nas. Skierowana jest głównie do osób podróżujących, narażonych na zakażenie wirusem HIV w czasie przygodnych romansów i wakacyjnych przygód. Ulotki i plakaty apelują o rozwagę i trzeźwość umysłu, podczas wakacji czy pracy zarobkowej za granicą. Wykorzystano hasło nawiązujące do znanej reklamy: Wakacje marzeń za 2.099zł. HIV gratis.
Tego typu akcje organizuje się coraz częściej, ale zbyt wiele osób się nimi nie interesuje, bo każdemu, wydaje się, że problem ten jego nie dotyczy. Jak bardzo to przekonanie jest nieprawdziwe pokazują statystyki, w których liczba osób zakażonych wirusem HIV wzrasta.
Jednocześnie po raz kolejny organizatorzy chcą obalić mit, że nie powinno korzystać się ze sztućców i toalet razem z chorymi na AIDS. Tak się nikt nie zarazi. Natomiast należy pamiętać o używaniu własnych przyborów kosmetycznych, takich jak golarki oraz wykonywaniu tatuaży w specjalistycznych gabinetach, chodzi o unikanie kontaktów z krwią obcych ludzi. Nadal trzeba przypominać o stosowaniu prezerwatyw, unikaniu przygodnego seksu, a gdy obawiamy się zakażenia, wykonaniu testu na obecność wirusa w organizmie.
– Powinniśmy postępować rozważnie i nawet w chwilach zapomnienia nie rezygnować z zabezpieczenia, gdyż może ona zaważyć na całym naszym życiu – mówi Danuta Mysłek z Sekcji Oświaty i Promocji Zdrowia Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jeleniej Górze. Warto również wiedzieć, że w każdą środę w Jeleniej Górze można bezpłatnie i anonimowo wykonać test w kierunku HIV w laboratorium szpitala przy ul. Ogińskiego.
