Nadal nie wiadomo czy 1 września, zgodnie z planem, dzieci z Mysłakowic i okolicznych miejscowości rozpoczną naukę w nowej Szkole Podstawowej. Inflacja sprawiła, że do zamknięcia inwestycji brakuje co najmniej kilka milionów złotych.
Obecnie na placu budowy trwa drugi i trzeci etap inwestycji. Realizowane są prace wewnątrz części dydaktycznej oraz sportowej szkoły. Wykonywana jest też jego elewacja zewnętrzna. Według planów roboty miały się zakończyć przed końcem wakacji, a dzieci rok szkolny 2023/24 rozpocząć już w nowej podstawówce. Jednak szalejąca inflacja i związany z nią wzrost cen materiałów oraz usług budowlanych sprawił, że planowane pierwotnie koszty inwestycji okazały się niedoszacowane.
Oceniam, że faktyczne koszty budowy szkoły według aktualnych cen będą o około 60 procent wyższe od szacowanych przed rozpoczęciem budowy - mówi wójt gminy Mysłakowice Michał Orman. - Dlatego musimy szukać dodatkowych środków, między innymi w Ministerstwie Edukacji Narodowej - koniecznych, aby można było w terminie zakończyć inwestycję. Byłem ostatnio w tej sprawie w Warszawie. Pewnym rozwiązaniem może być sprzedaż pałacu, w którym obecnie funkcjonuje szkoła, ale kwota uzyskana w ten sposób nie wystarczy na dokończenie inwestycji. Dodatkowo procedura sprzedaży potrwa co najmniej kilka miesięcy. Aby ją rozpocząć muszę też mieć inne pewne finansowanie zewnętrzne inwestycji.
O komentarz do sytuacji związanej z budową szkoły w Mysłakowicach poprosiliśmy podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Marzenę Machałek.
Od początku wspierałam inwestycję w Mysłakowicach i nadal będą ją wspierać – mówi M. Machałek. - Przypomnę, że na budowę nowej szkoły ze źródeł rządowych wpłynęło około 25 milionów złotych. Jednak obecnie nie jest możliwe, aby w krótkim czasie gmina otrzymała wielomilionowe wsparcie na dokończenie inwestycji. Oczywiście samorząd może ubiegać się o kolejne środki na budowę szkoły w ramach następnego rozdania programu rządowego „Polski Ład” czy też z konkursów ogłaszanych przez MEN. Myślę, że pan wójt musi zastanowić się, w jakim zakresie można przeorganizować inwestycję tak, aby zakończyć ją w stopniu umożliwiającym rozpoczęcie nauki w nowej szkole, a dalsze prace kontynuować w przyszłości.