Cieplice pękały w szwach. Autobusy jadące z Jeleniej Góry w kierunku uzdrowiskowej dzielnicy były wypełnione po brzegi, a w sklepach do późnego wieczora ustawiały się kolejki.
Najwięcej działo się w amfiteatrze w Parku Zdrojowym, wypełnionym po brzegi. Kojarzony z reggae i hip-hopem Jamal jest w świetnej formie. Artysta zagrał największe hity, m.in. znany przebój Policeman, choć z nieco zmienionym tekstem.
Jamal tryskał dobrym humorem. Zapowiedział, że już we wrześniu ukaże się jego nowa płyta. – Kto ją kupi? – zapytał, a co tłum odpowiedział głośnym "jaaa". Po chwili Jamal dodał: a kto kupi oryginalną płytę? Wśród zebranych rozległ się śmiech, bo grono chętnych znacznie zmalało.
Obok sceny były m.in. pokazy tańca z ogniem.
Po koncercie tłum ruszył na przystanki, skąd odjeżdżają autobusy w stronę Jeleniej Góry. Miejski Zakład Komunikacyjny nie liczył, że wieczorem będzie miał tylu klientów. Trzeba było podstawić dodatkowy pojazd, który dwa razy pokonał trasę od Apteki pod Koroną do ulicy Kiepury na Zabobrzu.
To nie koniec emocji na ten weekend w Cieplicach. W sobotę odbędzie się m.in. koncert Marlene Johnson z Jamajki, a jutro (niedziela) zagra zespół Hakabuk. Szczegóły w oddzielnej zapowiedzi (zobacz w Będzie się działo).