Już niemal tradycyjnie zbiórkę datków na WOŚP prowadziły dwa sztaby: Hufiec Karkonoski Związku Harcerstwa Polskiego, który zebrał 63 202,02 zł oraz stowarzyszenie jeleniogórskiej młodzieży All-ternatywa, które zgromadziło 91 868,76 zł, co w sumie dało rekordową zbiórkę w naszym mieście: 155 070,78 zł!
Podczas finałowego koncertu w Jeleniej Górze na scenie wystąpiły kolejno: Fairy Tail Show, Silent Live oraz Leniwiec. - Jesteśmy z Orkiestrą od początku i nie wyobrażam sobie, żeby się na Orkiestrę obrazić. Ideologia – prawica, lewica – jest dla mnie w tym momencie zupełnie nieważna, bo pomagamy dzieciom i osobom w podeszłym wieku. Nie chodzi o to, żeby się podzielić, tylko właśnie połączyć – powiedział lider jeleniogórskiego zespołu Zbigniew Muczyński podkreślając, że mimo 21 lat na scenie, za każdym razem gdy grają przed własną publicznością stres jest większy. - Nie chcę doczekać końca świata, ale chcę grać do końca z Orkiestrą – dodał „Mucha” z Leniwca.
Akcję tradycyjnie wsparły władze miasta. Prezydent, jak co roku, przekazał przedmioty na licytację, a sam wylicytował gadżety od Inspekcji Transportu Drogowego, które przekazał następnie na licytację. - Idąc do kościoła na mszę św. spotkałem 3-miesięcznego wolontariusza z rodzicami i naprawdę się wzruszyłem – wyznał prezydent Marcin Zawiła. - Młodzi ludzie pokazują, że potrafią być fantastyczni – dodał dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji imprezy. - Jest mnóstwo ważnych inicjatyw, tak samo jestem zbudowany Szlachetną Paczką, tak samo fantastyczna jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – dodał.
XXIV finał WOŚP odbywał się w trudniejszej atmosferze, niż przed laty. Czarny PR spowodował, że wolontariuszy z ZHP było nieco mniej, niż rok wcześniej (ok. 150), a z ramienia All-ternatywy była stała liczba – również 150. - Jest trochę ludzi, którzy wierzą w ten czarny PR, ale jest sporo ludzi nadal nastawionych bardzo pozytywnie. Nie krzyczą wszem i wobec, że są „za”, ale wrzucają pieniądze, bawią się z nami i pomagają wolontariuszom – powiedziała Maria Łabaziewicz z Karkonoskiego Hufca ZHP.
Wśród licytowanych przedmiotów były m.in. strój sportowy od naszej paraolimpijki Lucyny Kornobys, lekcja śpiewu z Anną Patrys oraz gadżety od straży pożarnej, czy Inspekcji Transportu Drogowego. Akcji tym razem nie wsparły oficjalnie policja i straż miejska. Prezydent zadeklarował, że spotka się w tej sprawie z komendantem SM.