Wprowadzeniu znaczka z serii Miasta Polskie do obiegu towarzyszyło spore zainteresowanie mieszkańców, choć nie aż tak rekordowe, jak to było w przypadku jeleni płatniczych w maju. Kolejka chętnych, aby kupić znaczek na pamiątkę, lub na „zapas” ustawiła się grubo przed godz. 12. Niektórzy kupowali nawet kilkadziesiąt sztuk rarytasu! Pocztowcy uatrakcyjnili ofertę: można było zrobić sobie zdjęcie na tle ratusza lub Neptuna. Było ono drukowane i dołączane do zakupów.
Po znaczek stali mieszkańcy i urzędnicy. Zauważyliśmy Jadwigę Reder-Sadowską, rzeczniczkę konsumenta i Andrzeja Marchowskiego z UM. Jako jeden z pierwszych zainteresowanych znaczek zakupił Grzegorz Jędrasiewicz z BWA. – To ważny dzień dla Jeleniej Góry, czekałem na to – podsumował.
W południe szef jeleniogórskich pocztowców Marian Zięba powitał zgromadzonych i rozpoczęła się uroczystość. Replikę znaczka odsłonił prezydent Marek Obrębalski oraz dyrektor oddziału regionalnego Poczty Polskiej we Wrocławiu Piotr Dziadek. Wydrukowano 10 tysięcy egzemplarzy jeleniogóskiego znaczka.
Janusz Milewski, kolekcjoner i szef Stowarzyszenia Filatelistów, podkreślił, że znaczek jest rarytasem. – Nie dość, że jest to pierwszy wizerunek Jeleniej Góry na znaczku, to jeszcze przedstawia on Neptuna. Dotychczas Poczta Polska wydała tylko jeden znaczek z władcą mórz przedstawiający Gdańsk - mówił.
Do znaczka jeleniogórskiego pocztowcy dołączyli okazjonalną kopertę z grafiką z zamkiem Chojnik oraz stemplami. – Są dwa datowniki pierwszego dnia obiegu. Jeden – Jelenia Góra 1, a drugi – z „siódemką”. Zachęcam wszystkich zbieraczy do polowania na oba datowniki – powiedział Milewski.
– Jesteśmy wdzięczni Poczcie Polskiej za takie wyróżnienie – podkreślił prezydent Marek Obrębalski wręczając zaproszonym pocztowcom okolicznościowego srebrnego jelenia płatniczego.
Co prawda władze miasta sugerują, że wprowadzony do obiegu znaczek ma związek z jubileuszem, nie jest to nigdzie zaznaczone. To kolejne wydawnictwo z serii „Miasta Polskie”. Ma dość nietypowy nominał: pasuje tylko na list polecony, więc nie będzie powszechnie wykorzystywany. Jak się dowiedzieliśmy, miasto zbyt późno wystąpiło z wnioskiem o ujęcie Jeleniej Góry na znaczku. Aby było to możliwe w tym roku, pozostało zadowolić się tylko takim nominałem.