Marta uczęszczała do „Norwida”, cieplickiego II Liceum Ogólnokształcącego, a na maturze zdawała rozszerzony angielski i biologię. – „Norwid” świetnie przygotował mnie do studiów za granicą. Przede wszystkim wiele zawdzięczam panu Mariuszowi Buczyńskiemu, który uczył mnie angielskiego i który pomógł mi również w aplikacji na studia – opowiada studentka.
Jeleniogórzanka studiuje Public Relations i Reklamę, co może być dość nietypowym wyborem dla absolwentki klasy o profilu biologiczno-chemicznym. - Najlepsze w studiach w Anglii jest właśnie to, że nie musisz studiować tego, co było twoim wyborem w liceum. Ja, mimo tego że lubiłam biologię i chemię, to nie byłam do końca pewna, czy chcę studiować kierunek związany z naukami ścisłymi. Kiedy zdecydowałam się na studia humanistyczne, liczył się bardziej list motywacyjny, który wysłałam do uczelni, niż moje wyniki na maturze.
Marta została nagrodzona za wybitne wyniki po pierwszym roku studiów przez jej uczelnię. Nagrodę tę otrzymują najlepsi studenci, niezależnie od narodowości i, jak mówi Marta, Polacy bardzo dobrze sobie radzą na studiach za granicą – Ponad połowa ludzi na moim roku jest spoza Wielkiej Brytanii, w tym ja i trzy Polki. Zazwyczaj my, obcokrajowcy, radzimy sobie o wiele lepiej na studiach niż Brytyjczycy! Chyba mamy więcej zapału i edukacja w Polsce przygotowuje nas do zakuwania. Poza tym chcemy pokazać, na co nas stać!
Studentka chciałaby również pomóc licealistom z Jeleniej Góry, marzącym o studiach w Wielkiej Brytanii. Założyła bloga o nazwie „Londyn w Pigule”, którego celem jest przygotowanie przyszłych studentów do wyjazdu na uczelnię w stolicy Anglii. - Jest bardzo dużo rzeczy, o których nie wiedziałam przed wyjazdem na studia i samodzielne odkrywanie wszystkiego było wyzwaniem. Dlatego pomyślałam, że na podstawie doświadczeń moich i innych zagranicznych studentów stworzę bloga, który mam nadzieję okaże się pomocny - opowiada autorka.
A jeżeli chodzi o Polskę i plany na przyszłość? - Studia w Londynie dają wiele możliwości, rozwijają samodzielne myślenie i kreatywność studentów, co było dla mnie nowością po kilkunastoletniej edukacji w Polsce. Jestem jednak pewna, że kiedy zdobędę licencjat, wrócę do kraju. Tęsknię za rodziną, za przyjaciółmi, za naszą kulturą i za górami! - mówi studentka.