Jeszcze w poniedziałek ma zostać wznowiona produkcja ampułek w Przedsiębiorstwie Farmaceutycznym Jelfa.
Jak poinformowała media Zofia Ulz, główny inspektor farmaceutyczny, nie będzie wytwarzany corhydron.
– W poniedziałek policja poinformowała, że dotarła już do ponad 20 tys. osób, którym wypisano recepty na corhydron. Policjanci zebrali też informacje o kilkunastu przypadkach zgonów osób, które leczono corhydronem – podała Polska Agencja Prasowa.
Jeśli informacje się potwierdzą, Jelfę czekają postępowania karne i cywilne;
prawdopodobne są też wysokie odszkodowania dla rodzin, jak i samych poszkodowanych.
Jelfa rozpoczęła tymczasem procedurę rejestracyjną, dotyczącą zmiany kapsli ampułek, tak aby były łatwo rozpoznawalne i by nigdy więcej nie dochodziło do pomyłek.
W niektórych ampułkach z etykietą corhydronu, leku dla alergików i astmatyków, znalazł się niebezpieczny preparat używany przez anestezjologów przed zabiegami operacyjnymi. Po ujawnieniu tego przez media kilkanaście dni temu zawieszono produkcję w Jelfie a 200 pracowników wysłano na urlopy.