Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej sprzątają parki z liści i śmieci pozostawionych przez spacerowiczów. Do akcji – prócz grabi – wykorzystywane są również tzw. „dmuchawy”, które przenoszą rozsypane liście w jedno miejsce oraz „odkurzacz”, czyli traktorek z przyczepą, który usuwa z trawników opadłe liście.
Niektórzy mieszkańcy, którzy chcąc pozbyć się nadmiernej ilości liści, rozpalają z nich ogniska. Smugi dymu w pogodny dzień unoszą się szczególnie nad działkami, lecz także w pobliżu zadrzewionych traktów, choćby rejonu ulicy Słowackiego i Mickiewicza. Straż miejska może za takie działania wlepić mandat. Nie warto więc ryzykować.
Lepiej zagrabione liście wrzucić do specjalnych worków na odpady organiczne, które można zakupić zarówno w sklepach ogrodniczych, jak i w MPGK. Należy pamiętać, że pełnego worka nie można wrzucić do śmietnika, należy go postawić obok.