Podczas spacerowania zielonym szlakiem przez las do dolnej stacji kolejki linowej w miejscowości Jańskie Łaźnie uczestnicy podziwiali piękne korony drzew w barwach jesiennych słuchając opowieści przewodniczek. - Ścieżka liczy 1511m długości, którą pokonaliśmy maszerując „drewnianym chodnikiem” wznoszącym się stopniowo do góry. Pogoda podczas zwiedzania była niezbyt sprzyjająca, widoczność była zasłonięta opadającą mgłą i można było odczuć powiew zimnego wiatru – relacjonują uczestnicy.
Punktem kulminacyjny wycieczki było wejście na najważniejszą część konstrukcji wieży widokowej o wysokości 45 m. (wysokość nad poziomem morza górnej platformy to 826,17m). - Weszliśmy na nią maszerując "spiralnie" w unoszącą się ścieżką do góry Wędrówkę uatrakcyjniała przygotowane na trasie niespodzianki. Oprócz punktów widokowych i stacji dydaktycznych znajdowały się panele ekspozycyjne, ponad 40 tablic informacyjnych. Znajdowały się tam strefy rekreacji i zabawy. Absolutną nowością jest poprowadzenie trasy nie tylko pośród koron typowego karkonoskiego lasu mieszanego, ale także pod ziemią, w głębi leśnego systemu korzeniowego. Ta część Ścieżki przebiega przez jaskinię znajdującą się 5m pod ziemią, o powierzchni 400 mkw. – dodają uczestnicy.
Kolejnym punktem zwiedzania był spacer po uzdrowisku, Kolonady i parku, na terenie którego znajduje się sanatorium dziecięce specjalizujące się w leczeniu dzieci z chorobą Heinego-Medina. Opiekę medyczną znajdą także osoby z chorobami mięśni, układu nerwowego, a także pacjenci onkologiczni. Uczestnicy mogli skosztować z wody uzdrowiskowej. Podziwiali piękną salę, gdzie odbywają się różne imprezy kulturalne. Odpoczywali na ławeczkach przy pięknej słonecznej pogodzie.
- W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się nad Upou - Mlade Buki - do Babi , gdzie oglądaliśmy twierdze artyleryjską Stachelberg. Stachelberg jest największą twierdzą artyleryjską naszych południowych sąsiadów i jedną z największych twierdz w Europie, która w całości nigdy nie została ukończona. Po drugie: imponująca skala przedsięwzięcia zespołu czechosłowackich umocnień (1935-38) nasuwa skojarzenia z francuską linią Maginota, budowaną wzdłuż granicy Francji. Po trzecie: usytuowanie tych obiektów w Karkonoszach dla miłośniczki górskich wędrówek wystarczającą zachętą do obejrzenia – opowiadają uczestnicy wyprawy.