Już od piętnastu lat działa w stolicy Karkonoszy straż miejska. Rocznicę uczczono podczas niedzielnego festynu zorganizowanego na Zabobrzu przy Osiedlowym Domu Kultury.
Mieszkańcy mieli sporo zabawy. Zwłaszcza ci najmłodsi, których strażnicy zapoznawali z zasadami ruchu drogowego. Były przejażdżki trzykołowymi pojazdami.
Przyjechali także pożarnicy, którzy zaprezentowali pokaz akcji ratowniczej. Ofiary pozorowanego wypadku przebywały w samochodzie marki Trabant, któremu bez kłopotu ekipy pożarników odcięły dach.
Dla strażników miejskich jubileusz istnienia formacji był okazją do awansów.
– Na początku pracowało tylko trzech strażników. Głównie pobierali opłaty parkingowe. W ciągu piętnastu lat formacja rozrosła się do pięćdziesięciu osób – informuje mł. insp. Grzegorz Rybarczyk, rzecznik prasowy SM.
Od początku istnienia straży w Jeleniej Górze jej komendantem jest Jerzy Górniak.
W niedzielę ośmiu strażników awansowano na wyższy stopień służbowy. 21 funkcjonariuszy wyróżniono za wzorową pracę dla zapewnienia bezpieczeństwa w Jeleniej Górze. Gościem specjalnym uroczystości był ks. biskup Stefan Cichy, ordynariusz Diecezji Legnickiej.
Jak podkreśla G. Rybarczyk, straż miejska ma coraz więcej uprawnień, choć jeszcze nie tyle, co policja.
Działania formacji są nie tylko represyjne, ale i pomocne. Straż co roku organizuje akcje charytatywne, na przykład przed świętami Bożego Narodzenia. Dzięki nim dzieci z ubogich rodzin dostają przybory szkolne, słodycze i ciepłe ubrania.
Liczne są także działania prewencyjne, w których strażnicy uczestniczą wspólnie z policją.
Pomysłodawcą tych akcji jest, między innymi, mł. inspektor Grzegorz Rybarczyk.
Sami strażnicy zdają sobie sprawę, że nie każdy ich lubi. Są jednak przekonani, że ich praca jest użyteczna dla mieszkańców. – Odciążamy policję w wielu interwencjach, często mamy wspólne patrole i razem łapiemy przestępców – podkreślają.
