Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11283
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Kaczory i Azory - Jelonkowy felieton tygodniowy

Sobota, 13 maja 2006, 0:00
Aktualizacja: Sobota, 13 maja 2006, 9:04
Autor: TEJO
Jelenia Góra: Kaczory i Azory - Jelonkowy felieton tygodniowy
Fot. Archiwum
Ogólnie jestem miłośnikiem zwierząt. Kaczki lubię. Zwłaszcza te z jabłkami zapiekane i niezarażone ptasią grypą. Za to za psami nie przepadam, głównie takimi, które nad ranem urządzają szczekającą pobudkę.

Kaczki ostatnio stały się przyczyną sprawy, którą wniósł do prokuratury obrażony internauta. Uraził go fakt, że te ptaszyny są źle w sieci traktowane. Uznał, że przesyłanie znajomym wyłowionych w internecie obrazków z kaczorami-aniołkami albo kaczek z napisem: „A teraz kochani wyborcy... pocałujcie nas w kupry!” nie jest przejawem dobrego humoru, ale – znieważaniem władz.
Na szczęście Temida racji obrażonemu nie przyznała i postępowanie umorzyła. Bo jak tu cenzurą objąć zwykłe kaczki?

Pływa ich po jeleniogórskich gliniankach i stawach sporo. Krzyżówki, łyski, cyraneczki. Ornitologiem nie jestem, ale wyczytałem, że kaczych gatunków jest rzeczywiście cała masa.
Jeśli miałbym być ich wyborcą, to głosowałbym na te dzikie. Są znacznie smaczniejsze od domowych, choć mają mniej mięsa od tak zwanych kaczek pekińskich. Wyśmienicie smakują z borówkami, choć trzeba uważać na śrut zawarty w porcjach.

Na szczęście dla kaczek, potrafią one fruwać. Za to myśliwym często zdarza się – ku zadowoleniu ptaków – pudłować. Zależy, kto weźmie strzelbę w rękę i czy przed polowaniem łyknie trochę z manierki.

Przyznam, że rozważałem zakup wiatrówki, której działanie przegoniłoby psy z sąsiedztwa. Wiem, że to nie ich wina, że nad ranem, kiedy człowiekowi się dobrze śpi, dostają napadów szczekania i ujadania niemal tuż pod sąsiedzkim oknem.

Odpowiedzialność za hałasy w tym przypadku ponoszą właściciele. Powinni iść z psem o poranku na spacer, choćby nad staw, aby hałaśliwy pupilek podziwiał dzikie kaczki i tam się na nie wyszczekał.

Wątpię, czy jeleniogórska rada miejska, wzorem jednej takiej z Polski, przyjmie uchwałę o zakazie szczekania psów w określonych porach. Za to kaczki mogą sobie kwakać, dopóki nie trafi w nie zagorzały myśliwy. Właściciele czworonogów mogą założyć im na pysk kaganiec. Zamknąć kaczkom dziób w ten sposób to zadanie raczej niewykonalne.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
614
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group